
Zmiana tras trzech linii, likwidacja dwóch kolejnych oraz powrót "zerówki" na pętlę przy dworcu PKP - to najważniejsze zmiany w sieci komunikacyjnej jakie wprowadził Zakład Komunikacji Miejskiej w Ciechanowie, a które weszły w życie w sobotę 1 czerwca.
- Liczyliśmy pasażerów, analizowaliśmy uwagi mieszkańców oraz kierowców i doszliśmy do wniosku, że wprowadzenie tych zmian jest niezbędne - wyjaśnia w rozmowie z CiechanówInaczej.pl prezes ZKM, Wojciech Dziliński.
Nie są to jednak jedyne przyczyny trzeciej już poważnej zmiany w kursowaniu autobusów w tym roku. Głównym powodem są oczywiście pieniądze, a raczej i brak. ZKM cały czas zmaga się z problemem coraz mniejszej liczby pasażerów, co generuje kolejne straty w spółce. Nie pomogły również zabiegi mające na celu zachęcić Ciechanowian do korzystania z komunikacji miejskiej:
- Próbowaliśmy powalczyć o pasażerów zmieniając kursy, zagęszczając ilość autobusów na najbardziej uczęszczanych szlakach komunikacyjnych miasta, czy obniżając ceny biletów zakupionych u kierowcy. Okazało się jednak, że nie przyniosło to pożądanych rezultatów. Dodatkowo Miasto również jasno dało nam do zrozumienia, że więcej nie może dokładać do Zakładu. To wszystko spowodowało, że konieczne były kolejne zmiany. Istniała bowiem uzasadniona obawa, że w takiej formie, jaka funkcjonowała od stycznia, nie podołamy finansowo - tłumaczy prezes Dziliński.
W efekcie od dziś swoje trasy zmieniły linie "4", "6" i "10". Zlikwidowane natomiast zostały linie "8" i "9". Jeszcze przed wejściem w życie zmian pojawiały się głosy niezadowolenia. W imieniu mieszkańców interpelowali także radni, na ostatniej sesji miejskiej. Prezes Dziliński uważa jednak, że wprowadzone zmiany nie powinny sprawić mieszkańcom większych kłopotów:
- Na tych zmianach pasażerowie na pewno nie stracą, ponieważ w moim odczuciu są one sensowne. Nikomu nie zabraliśmy komunikacji i nadal wszędzie będzie można dojechać. Mało tego: i tak nadal istnieje ryzyko, że niektóre kursy poranne i wieczorne będą puste. Tak czy inaczej uważam, że tymi zmianami nikomu krzywdy nie zrobiliśmy - zapewnia prezes ZKM.
Spora zmiana dotknęła również linie "0" i "7", które po zaledwie pół roku stacjonowania na pętli przy Szpitalu, wracają na pętlę przy Dworcu PKP - Wracamy tam z prostego powodu: na pętli szpital było zbyt mało miejsca dla naszych autobusów. Planowaliśmy, że powstaną tam dwa przystanki: dla wsiadających oraz wysiadających. Miasto nie wyraziło jednak zgody na budowę drugiego przystanku, ponieważ byłoby tam zbyt ciasno, a do tego jest tam jeszcze postój taksówek. Dochodziło do sytuacji, kiedy na pętli jednocześnie stały tam cztery autobusy, a miejsca jest tam tylko na dwa. Stąd decyzja o powrocie na PKP - mówi Wojciech Dziliński.
Zmiany zostały przeprowadzone na podstawie badania liczby pasażerów, które wykonał sam ZKM. Przez dłuższy okres czasu na liniach, co do których spółka miała wątpliwości, kursowały dwa autobusy wyposażone w specjalne bramki, które rejestrowały ilu pasażerów wsiada na danym przystanku i ilu wysiada. Na tej podstawie wprowadzono powyższe korekty.
W rozmowie z naszym portalem prezes Dziliński zapewnił, że wprowadzone dziś zmiany powinny utrzymać się przez dłuższy czas. Jeśli wystąpią jakieś modyfikacje, to powinny być drobne i pojawią się dopiero późną jesienią lub zimą - Poważniejsze zmiany zapewne wejdą w życie dopiero za półtora roku, kiedy ukończone zostaną prace związane z pętlą miejską - dodał prezes ZKM.
A jeżeli wprowadzone od dziś przez ZKM zmiany nie zaspokajają potrzeb pasażerów, to Zakład zapewnił, że jest otwarty na wszelkie postulaty mieszkańców i w razie potrzeby dokona koniecznych korekt.
Szczegóły wykaz wprowadzonych zmian w sieci komunikacyjnej znajdziecie TUTAJ.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy ktoś z ZKM w Ciechanowie w ogóle myśli, czy tylko siedzi i dłubie w nosie? Zmiana zawsze wiąże się z kosztami, ale to co zrobił ZKM woła o pomstę do nieba. Zamiast stworzyć 4 linie kursujące wyłącznie po mieście + 3 które w wybranych godzinach kursowałyby poza miasto, ponadto sprzedać kilka autobusów i kupić 3-4 busy właśnie na dodatkowe kursy za miasto, postanowiło się zwiększyć częstotliwość i wozić więcej powietrza niż dotychczas... Lepiej zajmijcie się wypożyczaniem rowerów, będzie zdrowiej, taniej i ekologiczniej