
Czwarty mecz sparingowy zawodników MKS Ciechanów w ciągu ostatnich 10 dni. Tym razem nasi zawodnicy podejmowali na swoim stadionie Błękitnych Raciąż i okazali się wyjątkowo gościnni: przyjezdni wygrali 3:0.
Do środowego spotkania gospodarze przystąpili w mocno okrojonym składzie. Z różnych przyczyn na murawie nie pojawiło się aż 10 zawodników. Zabrakło takich piłkarzy, jak Patryk Tosik, Bartosz Mroczek, Adam Sosnowski, Rafał Chojnowski, Tomasz Piasecki, Przemysław Radulski, Adam Olszewski, Grzegorz Kiełkiewicz, Konrad Kiński oraz Wiktor Podgórski.
MKS, grający w mocno eksperymentalnym zestawieniu, w pierwszej połowie tylko kilkakrotnie zdołał zagrozić bramce gości. Najlepszych okazji nie zdołali wykorzystać Adrian Kowalski, Kamil Olszewski, Damian Matusiak i Dawid Załęski. Goście zaprezentowali się na tle ciechanowian zdecydowanie lepiej, wykorzystując indywidualne błędy w kryciu w polu karnym bądź złe ustawienie. Pierwszy gol dla raciążan padł już po kwadransie gry. Zawodnik gości przelobował źle ustawionego bramkarza MKS, Dariusza Tolsdorfa. Kolejny gol dla przyjezdnych to brak krycia naszych obrońców w polu karnym, co po dośrodkowaniu jednego z kolegów wykorzystał napastnik gości, który z najbliższej odległości wpakował piłkę bramki.
Ostatni gol meczu padł już po przerwie i był niemalże kopią drugiej bramki, z tą różnicą, że tym razem został zdobyty głową. Po raz kolejny bierną postawą w tej sytuacji popisali się obrońcy MKS. Ciechanowianie także mieli swoje sytuacje, niestety nie potrafili żadnej z nich zamienić na gola. Szczególnie szybko o tym spotkaniu będzie chciał zapomnieć Damian Matusiak, który spudłował w sytuacji sam na sam z bramkarzem, a także nie wykorzystał rzutu karnego.
- Niestety, sytuacja kadrowa przed tym spotkaniem nie wyglądała za dobrze. Z różnych przyczyn (kontuzje, obowiązki w pracy, choroby) nie mogłem w tym meczu kontrolnym skorzystać aż z 11 piłkarzy. Ustalając skład przed tym spotkaniem miałem spory ból głowy. Wielu piłkarzy zagrało nie na swoich pozycjach, dlatego tak duże problemy z ustawieniem w grze obronnej i bardzo dużo indywidualnych błędów oraz nieprzemyślanych zagrań. Podkreślę też to, że w tym meczu niestety nie stanowiliśmy drużyny. Każdy grał bo grał, natomiast bałagan na boisku był niesamowity. Mam po tym spotkaniu wiele przemyśleń i zdaję sobie sprawę, jak wiele pracy nas czeka, żeby przyzwoicie prezentować się w lidze. Jest też spory problem z zastąpieniem Matusza Hutkowskiego, który wyjechał do pracy za granicę. On idealnie pasował w naszym systemie gry. Wprowadzał równowagę między grą defensywną a ofensywną. Zastąpić go jest bardzo trudno. Na jego pozycji zagrało już kilku zawodników. Niestety nadal nie wiem, kto powinien występować na tej pozycji, gdyż forma niektórych piłkarzy jest bardzo nierówna - podsumował środowy mecz trener ciechanowian, Paweł Mazurkiewicz.
Okazja do rehabilitacji dla zawodników MKS Ciechanów już w najbliższą sobotę, 15 lutego. O godzinie 13:00 podejmą na swoim stadionie Koronę Szydłowo.
MKS Ciechanów - Błękitni Raciąż 0:3 (0:2)
Skład MKS: Tolsdorf (30" Olszewski R., 60" Wardziński), Tereszkiewicz (60" Komorowski), Borowiec, Mazurkiewicz, Matusiak R.(75" Gapkowski), Kowalski, Łapuć (60" Kosiorek), Załęski, Olszewski K., Matusiak M., Matusiak D.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie