Reklama

Wycinka dębów w gminie Grudusk. Mieszkaniec nie krył oburzenia

Na sesji Rady Gminy w Grudusku wypłynął temat wycinki – jak wyraził się jeden z mieszkańców – "zdrowych dębów" przy okazji konserwacji pomnika przyrody, chronionego kompleksu jodły w lesie w pobliżu Gruduska. Temat wywołał dyskusję na temat tego terenu i jego przyszłości.

Temat wydał się wójtowi na tyle ważny, że poprosił o zmianę porządku obrad sesji. Marek Piotrowicz opowiadał, że na miejscu byli pracownicy urzędu gminy. Zostały wykonane zdjęcia. Sprawa była omawiana na komisji. Najwięcej na ten temat może powiedzieć goszcząca na sesji zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Przasnysz, Danuta Szydlik. 

Zabierając głos opowiadała ona, że Nadleśnictwo Przasnysz chce chronić jodłę niespotykaną w tym położeniu geograficznym, która rośnie w tym lesie, przy drodze z Gruduska na Żarnowo. To powierzchniowy pomnik przyrody, ewenement na północnym Mazowszu. Takie piękne jodły w tej części Mazowsza spotkać można tylko na terenie gminy Grudusk. Formalnie miejsce to zostało uznane za pomnik przyrody. Wydzielono teren 24 arów, ale wymaga on powiększenia. Nadleśnictwu zależało na usunięciu drzew, zwłaszcza chorych, które rosną są w sąsiedztwie chronionych jodeł. To odsłoniło teren, na którym znajduje się powierzchniowy pomnik przyrody. Stworzyło cennym przyrodniczo drzewom lepsze warunki do rozwoju. To istotne także ze względów bezpieczeństwa, bo w tej okolicy spaceruje wiele osób. W sąsiedztwie chronionego niewielkiego zagajnika z jodłami ma pojawić się nowe ogrodzenie, a teren chroniony Nadleśnictwo chce powiększyć nawet do 60 arów. Ma się też pojawić pamiątkowa tabliczka. 

Jeden z mieszkańców komentował, że przy okazji tych prac usunięto w tym lesie zdrowe drzewa mające nawet 110 cm średnicy pnia, w tym około 15-20 dębów.

Zastępca nadleśniczego opowiadała, że prace prowadzono w całym kompleksie. - Podejrzewam, że policzył pan także drzewa znajdujące się poza terenem będącym pomnikiem przyrody. W sąsiedztwie samego pomnika usunięto tylko drzewa ze względu na zły stan sanitarny – stwierdziła Danuta Szydlik.

Mieszkaniec nie dawał za wygraną. Dopytywał, dlaczego usunięto zdrowe dęby. Chciał wiedzieć, czy nadleśnictwo miało na to zgodę od urzędu gminy. Zapowiedział, że nie zostawi tak tej sprawy. Już powiadomił o niej ogólnopolską organizację zajmującą się ochroną przyrody. Wkrótce sprawa ta może zyskać ogólnopolski rozgłos. - W mojej ocenie samowolnie usunięto zdrowe drzewa. W uchwale Rady Gminy z 30 grudnia 2024 roku, w sprawie tego pomnika przyrody, nie ma nic o wycince drzew – komentował. 

- Uważam, że zabieg został wykonany prawidłowo. Wszystkie wykonane prace mieszczą się w zakresie uchwały rady gminy – broniła się Danuta Szydlik.

Gdy poprosiliśmy ją o komentarz, wyjaśniła że usuwano drzewa w pobliskim lesie o charakterze gospodarczym. Wszelkie prowadzone w miejscu dotyczącym powierzchniowego pomnika przyrody dokonywane były zaś pod nadzorem biegłego z zakresu ochrony przyrody. 

Skoro należący do Nadleśnictwa Przasnysz las jest ciekawym przyrodniczo miejscem, może warto zmienić jego przeznaczenie. W Polsce wycina się nie tylko sosny, ale też dęby, bo jest zapotrzebowanie na takie drewno. Gdyby jednak las usytuowany zaledwie kilka kilometrów od Gruduska miał charakter społeczny (a nie gospodarczy jak obecnie), mógłby dłużej cieszyć oko mieszkańców. Można byłoby wytyczyć w nim ścieżki spacerowe, wykonać tablice edukacyjne, urządzić miejsce do rekreacji.

Zdaniem wójta Marka Piotrowicza, to ciekawy pomysł, wart rozważenia. Na pewno teren stanowiłby atrakcję dla mieszkańców, niezależnie od wieku. Trzebierz go nie dziwi. Dodatkowa wycinka drzew pomoże w ochronie pięknych jodeł, ewenementu w tej części Mazowsza. Najbardziej cieszy go to, że pojawiły się samosiejki, dlatego poszerzenie terenu chronionego wydaje mu się jak najbardziej zasadne. 

Przy okazji warto wspomnieć, że chronione w gm. Grudusk drzewa - jodły, to drzewa typowo górskie, dlatego są one takim zaskoczeniem na tym terenie. Na wielu górskich obszarach (np. w Karpatach) wraz z bukiem i świerkiem tworzą one lasy regla dolnego. Ze względu na bardzo duże wymagania środowiskowe oraz małą odporność na zanieczyszczenia powietrza drzewo to występuje u nas zdecydowanie rzadziej niż inne popularne drzewa iglaste, takie jak sosna czy świerk. 

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 29/04/2025 13:11
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Radnny - niezalogowany 2025-04-29 15:20:24

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marek - niezalogowany 2025-04-29 19:27:20

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2025-04-29 21:27:46

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Czaro - niezalogowany 2025-04-30 08:04:10

    Takie czcze gadanie. Jest wiek rębny należy usunąć i nasadzić świeże. Naturalna kolej rzeczy. Ludzie oderwani od rzeczywistości się wypowiadają na tematy o których nie mają pojęcia. Tak jak z dzikami w Polsce przyszła choroba to "nie zabijać dzików" a jak zapłacić za straty to nie ma komu. Ekologia i sponsorowany eko terroryzm to jest przekleństwo ludzi bez rozumu.....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do