
Rondo u zbiegu ulic Wojska Polskiego, Gruduskiej i Przasnyskiej wciąż bez patrona. Kolejna już propozycja nadania nazwy skrzyżowaniu ponownie podzieliła radnych i zakończyła się odrzuceniem projektu uchwały.
W ostatnich miesiącach kwestia nadania nazwy rondu kilkakrotnie pojawiała się w porządku obrad Rady Miasta Ciechanów. Część radnych zabiegała, by rondo nosiło imię pułkownika Zygmunta Szendzielarza Łupaszki, z kolei ze strony lokalnych stowarzyszeń pojawiła się propozycja nadania mu nazwy 203 Pułku Ułanów. Żaden z proponowanych patronów nie zyskał aprobaty większości, wobec czego na ostatnich, wrześniowych obradach sprawa ponownie trafiła pod głosowanie.
Tym razem projekt uchwały złożyli radni PSL, którzy zaproponowali, by rondo otrzymało nazwę Chrystusa Króla. Miała to być odpowiedź na wniosek mieszkańców okolicznych ulic, pod którym podpisało się ponad 260 osób. - Miasto Ciechanów ma niepowtarzalne rondo u zbiegu ulic Gruduskiej, Przasnyskiej i Wojska Polskiego, na którym stoi figura Jezusa Chrystusa. Powstała ona w roku 1948 z inicjatywy społecznika Wiktora Rutkowskiego, mieszkańca ulicy Gruduskiej. Figura została ufundowana z darowizn mieszkańców okolicznych ulic. Mając na uwadze licznie zebrane podpisy mieszkańców ulicy Gruduskiej, Wojska Polskiego i Przasnyskiej w Ciechanowie oraz wnioskiem złożonym przez mieszkańców tych ulic proponujemy nadać nazwę rondu imieniem Chrystusa Króla - argumentowali wnioskodawcy.
Już na etapie ustalania porządku wrześniowej sesji, wniosek o zdjęcie z obrad projektu uchwały w tej sprawie złożył radny Stanisław Talarek. W swoim uzasadnieniu przytoczył przykład warszawskiego Wawra, gdzie kilka lat temu mieszkańcy chcieli nadać jednemu z rond nazwę Miłosierdzia Bożego. Pomysł ten odrzucili wówczas radni wszystkich klubów. Podkreślał, że również ciechanowscy radni powinni uznać, że nazwa Chrystusa Króla dla skrzyżowania jest niestosowna. Powoływał się przy tym m.in. na Dekalog czy słowa św. Augustyna. Zwrócił się też do samych wnioskodawców z klubu PSL. - Nikt nie ma wątpliwości, że chcą użyć imienia Boga, by nie dopuścić do nazwania rodna imieniem Łupaszki, o co wielokrotnie wnioskowałem. Państwo radni zastanówcie się co robicie, jakie wartości wyznajecie? Czy można urządzać sobie drwiny z człowieka, który za Polskę oddał życie? Szydzić z patriotyzmu? A dla swoich celów politycznych posunąć się nawet do instrumentalnego wykorzystania imienia Boga?
Ostatecznie wniosek radnego Talarka niejednogłośnie został odrzucony, a projekt uchwały pozostał w porządku obrad. Zwiastowało to gorącą dyskusję przed samym głosowaniem nad podjęciem uchwały i tak też się stało. Na początku radny Robert Kuciński w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że propozycja nazwy Chrystusa Króla jest zbyt kontrowersyjna, wobec czego radni PiS będą głosować przeciw temu projektowi uchwały. Z argumentacją, zaprezentowaną przez Stanisława Talarka, zgodził się też radny Jerzy Racki. Dodał również, że jego wątpliwości budzi tryb wprowadzenia tego projektu uchwały. - Na początku kadencji uchwaliliśmy wprowadzenie inicjatywy obywatelskiej i zastanawia mnie, dlaczego ten projekt uchwały nie jest taką inicjatywą obywatelską, skoro wśród tylu mieszkańców uzyskał tak duża aprobatę. Chciałbym wezwać radnych do głosowania przeciw - apelował radny PiS.
Głos dyskusji zabrał radny Krzysztof Leszczyński z PSL, czyli jeden z wnioskodawców projektu uchwały. Podkreślił, że ta propozycja jest wyłącznie realizacją wniosku, podpisanego przez ponad 260 mieszkańców i nie należy doszukiwać się w tej sprawie drugiego dna. - Mieszkańcy, w związku z tym że od wielu lat stoi tam figura Chrystusa Króla, poprosili żeby uszanować ich wolę i nazwali to rondo właśnie tak. I tylko tyle. Proszę się nie dopatrywać żadnych podtekstów politycznych, społecznych czy jakichkolwiek innych. My po prostu wychodząc naprzeciw temu wnioskowi, złożonemu przez mieszkańców, chcieliśmy poddać to pod głosowanie. Nie ma nad czym dyskutować, albo uchwała zostanie podjęta, albo nie.
Z argumentami, że rondo nie może być nazwane imieniem Chrystusa Króla, nie zgodził się Mariusz Stawicki z klubu Razem dla Ciechanowa i jako przykłady przytoczył chociażby Plac Zbawiciela w Warszawie czy ul. św. Ducha w Gdańsku. Dodał, że w tych miastach nikt z powodu takich nazw nie protestuje. - Sama nazwa nie budzi obiekcji naszego klubu, ale mimo to wstrzymamy się od głosu, ponieważ nie chcemy brać udziału w wyborze między płk. Szendzielarzem Łupaszką a Chrystusem Królem, bo do tego cała sprawa się sprowadza.
- O co tu właściwie chodzi? - pytał z kolei radny Leszek Goździewski, przypominając, że nazwa płk. Zygmunta Szendzielarza Łupaszki po raz pierwszy była proponowana już w maju ubiegłego roku. - Ile można ciągnąć ten żałosny spektakl? Może zakończymy tę batalię i niech bohater narodowy będzie patronem ronda w Ciechanowie. Sprowadzanie spraw wiary do jakiegoś skrzyżowania jest brakiem szacunku dla innych. Osoby wierzące mogą czuć się urażone, bo jakim prawem ktoś szasta na lewo i prawo sformułowaniem Chrystus Król.
Radny Zdzisław Dąbrowski stwierdził z kolei, że cała otoczka, towarzysząca nadawania nazwy temu rondu, w ogóle nie powinna mieć miejsca. Jego zdaniem projekt uchwały w tego typu sprawach powinien trafiać pod obrady dopiero, gdy radni wszystkich klubów będą jednomyślni, co do proponowanej nazwy. - Tego wymaga dobre procedowanie i rzemiosło radnego. Przypominam sobie głosowania, kiedy po dyskusjach w kuluarach, wszyscy byli jednogłośni. Tak powinna wyglądać przyzwoita legislacja w naszym wydaniu.
O zakończenie dyskusji zaapelowała radna Bogumiła Rybacka, która jej zdaniem potoczyła się złymi torami. - Nazwa płk. Łupaszki upadła i nie powinniśmy tych dwóch spraw ze sobą łączyć. Dziś rozpatrujemy tylko to, czy nazwać rondo Chrystusa Króla czy nie.
Na koniec radny Michał Jeziółkowski dodał, że szukanie w tej sprawie przez część radnych drugiego dna jest bezpodstawne. - Matematyka jest prosta, macie Państwo większość, projekt nazewnictwa ronda im. Łupaszki pojawiał się wielokrotnie, więc jeśli chcecie go przepychać kolanem - proszę bardzo, zapewnijcie 11 radnych na sali i to zróbcie.
Ostatecznie za nadaniem rondu nazwy Chrystusa Króla głosowało 6 radnych (Wiesław Brzozowski, Jacek Duriasz, Michał Jeziółkowski, Elżbieta Latko, Krzysztof Leszczyński i Michał Rząsiński), 10 było przeciw (Robert Adamiak, Leszek Goździewski, Barbara Kornatowska, Robert Kuciński, Agnieszka Kuźma, Jerzy Racki, Marek Rutkowski, Edyta Rzeplińska - Filipowicz, Bogumiła Rybacka, Stanisław Talarek) a 4 wstrzymało się od głosu (Zdzisław Dąbrowski, Tomasz Podsiadlik, Zenon Stańczak i Mariusz Stawicki). Uchwała tym samym nie została podjęta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W zasadzie radni powinni zastanowić się, co ma z tym rondem wspólnego Łupaszka, a co Chrystus Król - który w tej okolicy stoi już ponad pół wieku... W Monachium nikomu nie przeszkadzało nazwanie centralnego placu imieniem Maryi Panny... Ludzie lubią swoich lokalnych świątków, do których przyzwyczaili się od lat... Dlaczego na siłę zmieniać im ich lokalne tradycje?...
Proponuję Radnym udać się szybko do lekarza , to może jeszcze coś zaradzi. Głupota nie zna granic. Po co ronda nazywać . Rondo to rondo. Jedno dwa nazwać rozumiem ale wszystkie to szczyt głupoty brak racjonalnego myślenia i próżności Radnych. Nie macie co robić to przyjemniej nie ośmieszajcie siebie i miasta Ciechanów.
Dokładnie - żeby jeszcze przy tym rondzie ktoś jeszcze był zameldowany - to przynajmniej miałoby to jakieś znaczenie... Niedługo to skrzyżowaniom zaczną wymyślać nazwy...
wolałbym im. Chrystusa Króla, bo wiara to dogmat, a Łupaszka to dla jednych może być bohater, ale dla innych może być zbrodniarz, w zależności co i która władza promuje