Reklama

Urząd Gminy wypowiedział się w sprawie budowy kurników

Urząd Gminy w Ojrzeniu opublikował w czwartek (11 kwietnia) zawiadomienie o długo wyczekiwanej decyzji, dotyczącej planów budowy kurników.

Zawiadomił on, że 10 kwietnia wójt gminy Ojrzeń wydał decyzję o odmowie ustalenia środowiskowych uwarunkowań dla planowanego przedsięwzięcia pn. „Budowa i eksploatacja 15 kurników do ściółkowego chowu drobiu – brojlera kurzego, o łącznej obsadzie 3.150 DJP”, Zgodnie z planami prywatnego inwestora maja one stanąć w Halininie w gm. Ojrzeń, w granicach działek ewidencyjnych 33/1 i 31.

Sprawa ta trwała bardzo długo, zanim wydane zostało to postanowienie. Jest ono zgodne z oczekiwaniami mieszkańców, którzy sprzeciwiają się tym planom. Uważają, że kurniki będą niekorzystnie wpływać na otoczenie, zwłaszcza jeśli chodzi o nieprzyjemne zapachy. Takie inwestycje przynoszą gminom dodatkowe podatki i miejsca pracy, ale to protestujących ma drugorzędne znaczenie.

- Trudno było wydać inną decyzję. Prywatny podmiot nie uzupełnił raportu środowiskowego. Niestety nie zrobił tego mimo wielokrotnego przedłużania terminu. Bodajże przez 2 lata nie został ten warunek spełniony – usłyszeliśmy od gminnych urzędników, zajmujących się tą sprawą.

Jak każda decyzja administracyjna, także ta, niekorzystna z punktu widzenia potencjalnego inwestora, podlega zaskarżeniu. Postępowanie to toczy się przy udziale mieszkańców, którzy na każdym etapie starają się w nim uczestniczyć. Robią co mogą, żeby zablokować tę inwestycję. Jak do tej pory im się to udaje.

 

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 12/04/2024 09:03
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    . - niezalogowany 2024-04-19 11:53:13

    W związku z funkcjonowaniem przemysłowych ferm drobiu wymienia się szereg zagrożeń środowiska naturalnego i społecznego. W opublikowanym w 2014 roku przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) raporcie czytamy m.in.: „Przemysłowa hodowla zwierząt nie jest obojętna dla jakości i warunków życia ludzi mieszkających w bliskim sąsiedztwie ferm za sprawą uciążliwych odorów oraz zanieczyszczeń wód, w tym w wyniku przenawożenia gleb, prowadzących do zagrożeń chemicznych i mikrobiologicznych. Istnieje również szkodliwe oddziaływanie ferm na społeczeństwo poprzez produkty pochodzenia zwierzęcego, wpływające na jakość zdrowotną żywności. Szczególnie istotne są pozostałości chemiczne, stymulatory wzrostu, w tym antybiotyki – podawane zwierzętom nielegalnie lub bez zachowania okresów karencji”39. NIK wymienia zatem cztery główne czynniki ryzyka: (1) odory, (2) zanieczyszczenie wód, (3) przenawożenie gleby i (4) zanieczyszczenie żywności.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    , - niezalogowany 2024-04-19 11:56:34

    Produkcja drobiu nie miała – z historycznego punktu widzenia – istotnego znaczenia ekonomicznego przed nastaniem XX wieku. Dopiero na przełomie XIX i XX wieku obserwujemy początki rozwoju przemysłowego chowu drobiu na mięso i jaja. Szczególny wzrost na świecie nastąpił w ostatnich 3–4 dekadach, a w Polsce od niespełna dwóch dekad. Obecnie Polska stała się europejskim potentatem w produkcji mięsa drobiowego i jednym z czołowych producentów jaj. Duża jej część (ok. 45%) jest skierowana na eksport. Wzrost produkcji drobiarskiej był możliwy dzięki silnej koncentracji pionowej, kapitałowej i przestrzennej. W tym ostatnim przypadku odnosi się ona do maksymalnego zagęszczenia liczby ptaków w stosunku do powierzchni kurnika, przyspieszenia cyklu produkcji, intensyfikacji wydajności mięsnej i nieśności. W efekcie pod znakiem zapytania stają standardy zachowania dobrostanu zwierząt. Koncentracja przestrzenna oznacza także nagromadzenie dużej liczby ptaków w jednym miejscu, czego skutkiem jest znaczne oddziaływanie zakładów produkcyjnych (ferm przemysłowych) na środowisko naturalne i otoczenie społeczne. Zagrożenia są różnego typu, w tym: zanieczyszczenie (przenawożenie) wód, emisja odorów, zagrożenie epidemiologiczne, zanieczyszczenie żywności itp. Z tytułu zagęszczenia i intensyfikacji produkcji drobiowej pojawiają się znaczne koszty eksternalizowane, czyli takie, których nie ponosi przedsiębiorstwo (ferma przemysłowa), ale państwo, samorządy czy wspólnoty lokalne i podmioty prywatne. Koszty te są trudne do oszacowania. Niektóre bezpośrednie koszty likwidacji czy niwelowania efektów zewnętrznych funkcjonowania ferm przemysłowych nie podlegają dyskusji. Likwidacja epidemii „ptasiej grypy” w Polsce w 2017 roku kosztowała państwo nie mniej niż 120 mln zł; koszty zwalczania salmonellozy w tym samym roku – kolejnych kilkadziesiąt milionów złotych. W efekcie, utrzymanie rentowność masowej hodowli drobiu jest możliwe jedynie dzięki interwencji państwa przeznaczającego na ten cel coraz większe środki publiczne. Tymczasem postępująca koncentracja chowu drobiu sprzyja zagrożeniom różnego typu, w tym np. rozwojowi zoonoz czy zanieczyszczeniu wód. Niektóre prognozy branżowe wydają się ignorować zarówno zagrożenie wypływające z koncentracji hodowli, jak i negatywne skutki dla dobrostanu zwierząt. Cały czas bierze się pod uwagę wzrost intensyfikacji i koncentracji hodowli. Wobec rosnących zagrożeń i kosztów przemysłowy chów drobiu generuje liczne konflikty społeczne. W latach 2014–2018 (do 20 listopada) naliczono na podstawie monitoringu prasowego 139 przypadków protestów społecznych.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zdzisiunia z Halinina - niezalogowany 2024-04-21 18:29:55

    Dziękuję za w/w opinie. Do Pana Redaktora prośba o podanie cytatów z opinii (a jeszcze lepiej z obu tych opinii) biegłego sadowego w w/w sprawie zamiast tych wątków o podatkach. Byłoby rzeczowo, a tak to wyszło "jakoś tak trochę cierpko". Postępowanie w tej sprawie trwa od 9 lat i 5 miesięcy. Mieszkańcy biorący czynny udział w postępowaniu żyją pod presją strachu wynikającą z zagrożenia jakości ich (i ich dzieci, ojców i matek) życia codziennego oraz zagrożenia ich zdrowia i życia. Oczywiście ta decyzja (którą Pan Redaktor opisuje) może być zaskarżona, jak wszystkie inne decyzje Wójta Gminy Ojrzeń... czekamy... i jak będzie trzeba pójdziemy dalej... Wszystko zgodnie z prawem :) Pozdrawiam wszystkich, znajdujących się w podobnej sytuacji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do