
Groźne zdarzenie drogowe pod Ciechanowem. Kierowca Hondy uderzył w barierę energochłonną i wylądował na prywatnej posesji. Okazało się, że był pijany.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w środku nocy w miejscowości Kąty. Policja wstępnie ustaliła, że 19-latek kierujący Hondą nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem. W konsekwencji uderzył w ogrodzenie posesji oraz przydrożną barierę energochłonną. Strażacy dodają, że auto przekoziołkowało na teren prywatnej posesji. By postawić je na koła, konieczne było wycięcie fragmentu barierki.
Okazało się, że nastoletni kierowca miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Trwają dalsze czynności w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
na pewno jak młody to zwolennik aborcji i hasła o wolnym wyborze. dostał szanse do życia ,ale czy było mu to potrzebne ,gdy cudem uniknał utraty zycia
TAK, zmieniłem dzięki temu hondę na lexusa.