
Sąd rodzinny zajmie się sprawą nastolatka, który uciekał przed policją i uszkodził radiowóz. Autem przewoził dwóch młodszych kolegów.
Kilka dni temu na terenie powiatu płońskiego funkcjonariusze zauważyli w środku nocy osobowe Renault. Ich uwagę zwróciła nienaturalna pozycja kierowcy, tak jakby chciał się schować oraz bardzo młody wygląd. Gdy mundurowi usiłowali zatrzymać auto do kontroli, kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, kontynuując jazdę. Gdy patrol wyprzedził Renault i zwolnił, kierowca zjechał na lewy pas, a po zrównaniu się z policyjnym autem nagle skręcił w prawo i uderzył w jego bok. Dopiero wtedy się zatrzymał.
Okazało się, że za kierownicą Renault siedział niespełna 16-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. Przewoził dwóch pasażerów w wieku 14 i 15 lat. Mieszkaniec powiatu płońskiego tłumaczył policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ nie ma prawa jazdy. Na miejsce wezwano rodziców całej trójki. Sprawa kierowcy trafi teraz do sądu rodzinnego i nieletnich.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie