
Ośmiu radnych podpisało się pod projektem uchwały, dotyczącym likwidacji zapisu o imiennym głosowaniu podczas obrad Rady Miasta oraz komisji. Od stycznia radni mają obowiązek przeprowadzania imiennych głosowań, po tym jak w listopadzie przyjęli obywatelski projekt uchwały w tej sprawie. Teraz część z radnych uznała, że takie rozwiązanie spowalnia ich pracę.
Przypomnijmy: już w październiku do ratusza wpłynął obywatelski projekt uchwały, który zakładał podawanie imiennych wyników głosowań przeprowadzanych podczas sesji i komisji Rady Miasta Ciechanów. Podpisało się pod nim ponad 200 osób. - Sytuacja, w której obywatel nie jest w stanie stwierdzić, jak głosował konkretny radny jest sytuacją kuriozalną. Zapisywanie w protokole ogólnej liczby głosów ze wskazaniem ile było za, ile przeciw, a ile wstrzymujących się w żadnym stopniu nie spełnia wymogu jawności działalności organów sprawujących władzę. Oczekujemy od radnych podejmowania mądrych, przemyślanych decyzji i przede wszystkim transparentnych działań dla dobra mieszkańców i miasta. Dlatego też każdy obywatel Ciechanowa powinien mieć możliwość sprawdzenia , jak dany radny wywiązuje się z podjętych zobowiązań - argumentowali wówczas wnioskodawcy.
W listopadzie radni jednogłośnie opowiedzieli się za propozycją mieszkańców, wobec czego od stycznia zarówno podczas komisji jak i sesji Rady Miasta zaczęło obowiązywać imienne głosowanie. Niespodziewanie podczas kwietniowej sesji Rady Miasta przewodniczący Leszek Goździewski wprowadził do porządku obrad projekt uchwały, unieważniający zapis o imiennym głosowaniu. Poza nim, pod projektem podpisali się także radni: Stanisław Talarek, Wiesław Brzozowski, Krzysztof Leszczyński, Jacek Duriasz, Elżbieta Latko, Robert Adamiak i Michał Jeziółkowski. Uznali oni, że zapis o imiennym głosowaniu znacznie spowalnia działalność Rady i utrudnia sprawność prowadzenia sesji. - Posiedzenia Komisji i Sesji są jawne, więc każdy wyborca zainteresowany, w jaki sposób głosuje radny nad danym projektem uchwały może uczestniczyć w obradach rady lub obejrzeć na stronie internetowej nagranie z przebiegu posiedzeń - czytamy w uzasadnieniu.
Ta propozycja zaskoczyła nie tylko mieszkanców, ale także niektórych radnych. Radny Jerzy Racki przypomniał, że trwają prace komisji statutowej Rady Miasta i to właśnie do niej powinien zostać skierowany taki wniosek. - Poza tym każdy projekt uchwały powinien przejść najpierw przez komisje, tutaj nie mieliśmy okazji aby o nim podyskutować. Wprowadzenie go do porządku obrad wydaje się więc bezzasadne i niewłaściwe - dodał radny PiS.
Podobnego zdania byli wszyscy trzej przedstawiciele klubu Razem dla Ciechanowa. - Mamy zastrzeżenia do tej propozycji. Na komisji statutowej mowa jest o takim głosowaniu, jakie zaproponowali mieszkańcy. Kto jest dla kogo: nos dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa? To była inicjatywa mieszkanców, żebyśmy głosowali imiennie. Decydując się na reprezentowanie mieszkanców, nikt nam nie obiecywał, że tu będzie lekko, łatwo, przyjemnie i krótko. Na coś się przecież zdecydowaliśmy. Jesteśmy przeciwni tej uchwale - argumentował radny Zdzisław Dąbrowski.
- Do tej pory nie zdarzało się, by już po rozpoczęciu sesji przewodniczący rozdawał dopiero projekt uchwały. Rozumiem, "dobra zmiana". To nie jest budowanie szacunku dla samych siebie, już nie mówię o mieszkańcach. Szanujmy się. Był czas na to, żeby o tym rozmawiać. W komisji statutowej napracowaliśmy się i nie dotarła do nas informacja, że imienne głosowanie komuś się nie podoba. Jeśli tak jest, trzeba najpierw o tym podyskutować. Niech mieszkańcy też usłyszą, że ich wniosek jest bezzasadny i trzeba go wyrzucić do kosza. Tak się nie buduje szacunku dla siebie, tak się nie buduje autorytetu Rady Miasta, tak się nie buduje szacunku do mieszkańców. Jeśli uznaliśmy, że jest pewną wartością upublicznienie wyników głosowania, ich jawność i transparentność, to teraz wycofywanie się z tego nie robi dobrego wrażenia - wtórował radny Mariusz Stawicki.
- Taka uchwała to nowy porządek. Jestem ciekaw, kto jest autorem uzasadnienia. Ta uchwała chyba była pisana na kolanie. Takich zwyczajów w radzie jeszcze nie było. To my jesteśmy dla mieszkanców, a nikt nigdy nie powiedział, że być radnym jest łatwo. Mam nadzieję, że autorzy opamiętają się i ta uchwała nie ujrzy światła dziennego. Ta uchwała to jest policzek w twarz mieszkańcom - zakończył radny Zenon Stańczak.
Przewodniczący Leszek Goździewski nie odniósł się do wypowiedzi radnych. Zaproponował natomiast, by projekt uchwały skierować najpierw do komisji stałych Rady Miasta, za czym opowiedziało się 18 radnych (klub Razem dla Ciechanowa wstrzymał się od głosu). Głosowanie nad nim znalazło się w programie majowej sesji Rady Miasta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kordes77 - zgadzam sie z Toba w 100%
Można mówić do kogoś kto chce przyjąć ku rozwadze. Ale "prawda w oczy kole" i kto na "stołku" to często "spływa jak po kaczce". A "simba" jaki odważny...?
Powiedział to wszystko mający odwagę użytkownik o nicku simba.
Jestem ciekawy dlaczego osoby które operują nazwiskami nie mają cywilnej odwagi tym radnym powiedzieć w oczy tylko swoje żale wylewaja tutaj. Mi też nie wszystko sie podobs co radni wyprawiają ale mozna do nich iść albo zadzwonić i powiedzieć a nie chowac sie za nickami.to tchorzostwo albo kompleks niższości piszacych.macie odwagę pisać to miejcie odwagę rafnym wprost zakomunikować
Panie Leszczyński, proszę się zająć administrowaniem osiedla Aleksandrówka, a nie zabawą w radnego. Wystarczy wyjść zza biurka i przejść się po osiedlu, a tam jest co robić! Trawa po pas!!!
a może by tak radni oddali swoje diety? szczególnie przewodniczący - emeryturka niezła i dietka też najwyższa, p. Latko dyr. PUP i zrywa się z pracy dość często od kilku lat etc.
Przewodniczący Rady Miasta już się "szarogęsi" i chce zawładnąć większością, nie licząc się z głosem ludu i obowiązującymi procedurami. Taka władza to do "luftu". Tak mógł w policji, a tu nie jest bogiem. Nic dziwnego, że szum medialny co w PiS i ze wywalili takiego ze swoich struktur. To człowiek bez honoru i widać jak postępuje. Oby nie namieszał jak w swoim życiu osobistym
Warto zapamiętać te nazwiska: Leszek Goździewski, Elżbieta Latko, Stanisław Talarek Krzysztof Leszczyński,Wiesław Brzozowski, Jacek Duriasz, Robert Adamiak i Michał Jeziółkowski. Te osoby mają w głębokim poważaniu wolę mieszkańców, których reprezentują i argumentują, że głosowanie imienne spowalnia obrady. Jeśli te osoby nie mają czasu i tak im to spowolni pracę to proponuję złożenie mandatu radnego i zajęcie się czymś innym. Praca radnego powinna być jawna i mieszkańcy mają prawo wiedzieć jak głosował. Może to być pomocne przy oddaniu głosu w kolejnych wyborach.
Już PO kilka razy zignorowało głos ludu (ustawy podpisane przez mln obywateli, HGW namawiała do nie pójścia na referendum, niszczyli podpisy 300 tyś obywateli i mówili,że były to tylko ćwiczenia,a z naszego lokalnego podwórka to kompletna ignorancja głosu mieszkańców) i widać jak skończyli.
...?
Od ignorowania głosu ludu do rewolucji tylko krok nas dzieli.