Samorządowcy z powiatu ciechanowskiego o planie podziału Mazowsza

W ostatnich dniach media obiegła informacja o pomyśle podziału Mazowsza na dwa odrębne województwa.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy lokalnych samorządowców.

Joanna Potocka-Rak, Starosta Powiatu Ciechanowskiego:

- Doniesienia prasowe dotyczące projektu ew. podziału Mazowsza traktuję jako pomysły po prostu kuriozalne. To są pomysły osób i środowisk, które chcąc decydować o Mazowszu, nie mają o tym Mazowszu, jego strukturze dochodów, sieci dróg, szpitali, urzędach, Janosikowym, strukturze i rozmieszczeniu chociażby największych płatników podatku CIT … najmniejszego pojęcia. Ale nie to jest przecież tak naprawdę w tym „pomyśle” najważniejsze. To jest oczywista próba odebrania władzy przez PiS w regionie, kosztem wszystkiego co dotychczas zostało zbudowane. Odebrania władzy w sposób polityczny, bo w demokratyczny niestety przez 20 lat się nie udawało. A jaka będzie sytuacja powiatów w tym biedniejszym „nowym województwie”? Znajdziemy się w województwie o dramatycznie niskich dochodach, które obecnie na tym obszarze kształtują się na poziomie 13% ogółu dochodów wytwarzanych na całym Mazowszu. Odpowiedź jest bardzo prosta – będziemy funkcjonować w obszarze pogłębiającej się biedy, dysproporcji ekonomicznych i społecznych. Nie zapominajmy o jednym, znajdujemy się w okresie niezwykle trudnym dla wielu podmiotów gospodarczych z różnych branż. Przed nami kryzys gospodarczy i społeczny spowodowany pandemią. Teraz powinniśmy myśleć przede wszystkim o tym jak wyjść z kryzysu, a nie jak z pobudek czysto politycznych kreować kolejne…

Krzysztof Kosiński, Prezydent Miasta Ciechanów:

- Dwa województwa z jednego to oczywiście podwójna administracja: dwóch marszałków, dwa zarządy, dwa urzędy marszałkowskie. A więc więc większe koszty dla podatnika. Poza tym trudno sobie wyobrazić wyjazdy do Radomia - nowej stolicy nowego województwa, żeby załatwiać sprawy urzędowe.

Obecny budżet Mazowsza jest wytwarzany w 87% przez Warszawę i okalające ją powiaty. To warszawskie korporacje płacą największe podatki do budżetu województwa mazowieckiego, z którego najwięcej czerpie nie  Warszawa, a Ciechanów, Płock czy Ostrołęka. Dzięki tym środkom jest utrzymywane Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie, Muzeum Romantyzmu w Opinogórze czy są realizowane inwestycje w ciechanowskim szpitalu. Bez tych pieniędzy szpital może upaść, a instytucje kultury zostaną zlikwidowane, bo nowe województwo nie będzie miało pieniędzy na ich utrzymanie. Co więcej - jego utworzenie to metoda na uzależnienie finansowe wszystkich miast na Mazowszu poza Warszawą od decyzji finansowych rządu.

Kłamstwem jest mówienie, że podział jest po to, aby były większe środki europejskie dla biedniejszej części Mazowsza. To już jest zagwarantowane dzięki podziałowi Mazowsza pod względem statystycznym,  właśnie na potrzeby środków unijnych, a nastąpiło to już od 1 stycznia  2018 roku dzięki staraniom obecnych władz województwa mazowieckiego. Zostało to również zatwierdzone przez Komisję Europejską.

Marek Kiwit, Wójt Gminy Ciechanów:

- Planowany podział Województwa Mazowieckiego, a inaczej mówiąc następny "genialny" pomysł Pana Sasina, można skomentować jednym zdaniem. Trzeba stworzyć dodatkowe województwo, aby PIS mógł objąć władzę.

A tak poważnie, to olbrzymia dezorganizacja. Tłumaczenie, że będzie szansa pozyskania większych środków unijnych, to jest tylko tłumaczenie dla laików. Powiem tak: jak Gmina Ciechanów nie miała by sensu istnienia bez miejscowości Kargoszyn, Chruszczewo czy Niestum, tak Województwo Mazowieckie nie ma możliwości rozwoju bez Warszawy i wianuszka. Uważam, że podziału administracyjnego dla wymogów Unii można dokonać inaczej, tylko trzeba podjąć negocjacje.

Podział będzie się wiązał z olbrzymim "Janosikowym" dla Warszawy i wianuszka. Spadną dochody w pozostałych gminach.

Nadmienić należy również, że przy podziale województwa tworzymy olbrzymią armię zbędnych urzędników. Reasumując podział jest bezsensowny.

O sprawie pisaliśmy szczegółowo tutaj:

Zdjęcia archiwalne