
Wciąż docierają informacje o wzroście zachorowań na COVID-19 i przewidywanej jesienią drugiej fali. Resort edukacji jednak przygotowuje się do rozpoczęcia nauki stacjonarnie w szkołach. Czego rodzice i uczniowie mogą się spodziewać?
Na ostateczną decyzję o powrocie do stacjonarnego funkcjonowania szkół będziemy musieli jeszcze poczekać około dwa tygodnie. Jak informuje RMF24, Główny Inspektorat Sanitarny opracował już wstępne założenia dotyczące powrotu uczniów do szkół i zasad, które w placówkach będą musiały być wprowadzone. Nie ma w nich mowy o obowiązkowym pomiarze temperatury, noszeniu maseczek, czy rękawiczek przez uczniów. GIS za to zaleca częste mycie rąk i wietrzenie sal lekcyjnych po każdych zajęciach, a także częstsze lekcje na świeżym powietrzu. GIS nie wydał także zalecenia dotyczącego pojedynczych ławek dla uczniów. Szkoły mają zostać zobowiązane do opracowania systemu szybkiego powiadamiania rodziców, tak, aby dziecko, u którego pojawią się objawy infekcji szybko został odizolowany i wrócił do domu. Nie będzie też możliwości pojawiania się w szkole z jakimikolwiek objawami choroby. Każda infekcja powinna być przechorowana w domu.
Szczególną opieką mają zostać objęci starsi nauczyciele. Nie będą dyżurować na korytarzu w czasie przerw, czy prowadzić zajęć świetlicowych. Zobowiązani będą za to do noszenia maseczek i rękawiczek.
Źródło: RMF24.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie