
Wyjaśnień w sprawie rzekomej indoktrynacji politycznej prowadzonej w I Liceum Ogólnokształcącym im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie oraz organizowania na terenie szkoły "Tęczowego Piątku" zażądał w imieniu klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości radny powiatowy Tadeusz Wieczorek. Do sprawy ustosunkowała się dyrektor placówki.
Pierwsza kwestia podnoszona przez radnego dotyczyła zorganizowanego w Krasiniaku w październiku ubiegłego roku Dnia Równości. - Organizatorzy podpierają się realizacją projektu edukacyjnego w ramach programu Erasmus+. Nie ma wątpliwości, że w naszej wiodącej szkole zorganizowano po prostu "Tęczowy piątek" - podkreślał Tadeusz Wieczorek. Dodał, że w związku ze zgłoszeniami jakie miały wpłynąć do niego od rodziców uczniów uczęszczających do szkoły, oczekuje wyjaśnień czy zarząd powiatu wiedział o organizowaniu Dnia Równości oraz czy rodzice uczniów wydali zgodę na organizację "Tęczowego Piątku". - Czy prawdą jest, że niektórzy nauczyciele zachęcali uczniów by ubrali się na kolorowo, wtedy nie będą tego dnia odpytywani z przedmiotów? Mieliśmy takie głosy. Jest to pogwałcenie zasad panujących w szkole i stosowanie dyskryminacji w walce o tolerancję - diagnozował radny powiatowy.
W odpowiedzi na te sugestie dyrektor I LO poinformowała, że w szkole nie odbyły się żadne akcje w ramach "Tęczowego Piątku". - Działania podjęte tego dnia z inicjatywy Samorządu Uczniowskiego oraz nauczycieli języków obcych związane były wyłącznie z organizacją Dnia Równości, podsumowującego projekt Erasmus+ - przyznała Marzanna Zmysłowska. Dodała, że w ramach wydarzenia zorganizowano wystawę oraz debatę na temat równości, tolerancji i akceptacji, w której uczestniczyli wyłącznie uczniowie zainteresowani tematyką. - Tematyka, założone i osiągnięte cele Dnia Równości są w pełni zgodne z Programem wychowawczo-profilaktycznym szkoły, przyjętym przez Radę Pedagogiczną i uchwalonym przez Radę Rodziców - zapewniła dyrektor Krasiniaka. Ponadto działania podejmowanie w ramach Dnia Równości odbywały się wyłącznie w czasie długiej przerwy i miały taki sam status jak inne inicjatywy podejmowane przez Samorząd Uczniowski czy nauczycieli. - Ich organizacja nie wpływa w żaden sposób na realizację zadań dydaktycznych, daje za to młodzieży poczucie sprawstwa oraz realnego wpływu na kształt życia społeczności szkolnej, co stanowi przykład wcielania w życie idei samorządności i demokracji - wyjaśniła Marzanna Zmysłowska. Zaznaczyła też, że nie są jej znane przypadki zachęcania uczniów do "ubierania się na kolorowo", a tym bardziej zwalniania ich z tego powodu z odpytywania w czasie zajęć lekcyjnych.
Druga interpelacja radnego Wieczorka dotyczyła z kolei organizowanych w szkole zajęć w ramach Tygodnia Konstytucyjnego i Spotkań o Konstytucji. Te drugie miały być jego zdaniem ewidentnym dowodem na to, że do szkoły "wprowadzana jest polityka". Zaznaczył, że spotkanie z 10 grudnia prowadziła sędzia Karolina Kondracka. - Czy to tylko przypadek? Trudno w to uwierzyć znając inklinacje niektórych nauczycieli Liceum do demonstrowania swoim poglądów pod Sądem na ul. Mikołajczyka - dopytywał radny. Z kolei w przypadku Tygodnia Konstytucyjnego radnemu nie spodobał się fakt, że uczniowie I LO mieli fotografować się z kartkami z napisem "Moja Konstytucja". - Ten tzw. hasztag jest popularny w kręgach kontestujących reformę wymiaru sprawiedliwości. Moim zdaniem istnieje niebezpieczeństwo, że uczniowie mogą być indoktrynowani politycznie, a przecież szkoła nie jest miejscem politycznej agitacji - argumentował Tadeusz Wieczorek, dopytując m.in. o koszty realizacji tych przedsięwzięć.
Odnosząc się do tych kwestii dyrektor Krasiniaka poinformowała, że obie inicjatywy były elementem edukacji obywatelskiej, zgodnej z programem przedmioty Wiedza o Społeczeństwie, Programem wychowawczo-profilaktycznym, Statutem szkoły czy przepisami prawa oświatowego. Powołała się też m.in. na preambułę ustawy Prawo Oświatowe, w której czytamy m.in. że "Oświata w Rzeczypospolitej Polskiej stanowi wspólne dobro całego społeczeństwa; kieruje się zasadami zawartymi w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a także wskazaniami zawartymi w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Konwencji o Prawach Dziecka [...] Szkoła winna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, przygotować go do wypełniania obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności". - W tym kontekście zarzuty o prowadzenie rzekomej "politycznej agitacji" są całkowicie bezpodstawne - podkreśliła Marzanna Zmysłowska. Dodała również, że to najczęściej absolwenci Krasiniaka są prelegentami podczas tego typu spotkań organizowanych w szkole, dzięki czemu placówka nie ponosi żadnych kosztów ich organizacji, a sami prelegenci występują pro bono.
(fot. ciechanow.powiat.pl)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale te pisiory są obrzydliwe. Od nędznego radnego aż po naczelnika państwa.
radny ma rację,a krasiniak ma zbyt bogate komusze tradycje,by tego nie kontynuowac/Rzeplinski,Nałecz,Siemiątkowski../
Jak zwał tak zwał. Dzień równości to przecież nie inaczej tylko tęczowy piątek.Czerwono zielone lewackie Kłamczuchy!!!
@Leon Kot Takiś mądry i elokwentny jak Maćków kot, pożarł świczkę, wysrał knot.
Krzysztof Wujek Bardzo merytoryczny i głęboki wpis - gratulacje. No ale skoro jesteś zainteresowany srającymi kotami...
Piotrber Piotrber Za to twój wpis merytoryką i głębokością wali w sufit, uważaj na otwarte okna bo odlecisz jak nadmuchany balon, ale skoro jesteś zainteresowany zainteresowanymi jak twierdzisz srającymi kotami .... Inteligentni ludzie na poziomie jeśli oceniają coś, że jest płytkie to w ogóle nie zabierają w tej sprawie głosu. Tylko muchy i inne robale do gówna lecą...