
Zdjęcie z porządku obrad większości punktów, odwołanie wiceprezydenta w tle, wreszcie przerwanie sesji i oficjalnie zerwanie koalicji PiS - PSL - tak wyglądało dzisiejsze (czwartek, 29 września) posiedzenie Rady Miasta Ciechanów. Prezydent komentuje, że koalicję zawierał jedynie z mieszkańcami, poseł Robert Kołakowski zarzuca mu, że przywraca w Ciechanowie stary układ.
To, że dzisiejsza sesja Rady Miasta będzie miała burzliwy przebieg, zapowiadało się od kilku dni. Najpierw w ubiegłym tygodniu część radnych (m.in. z PSL) ponowiła wnioski o odwołanie z prezydium Rady Miasta Leszka Goździewskiego i Stanisława Talarka. Chwilę potem do przewodniczącego wpłynęły wnioski podpisane przez radnych PiS o odwołanie wiceprzewodniczących z PSL-u: Elżbiety Latko i Krzysztofa Leszczyńskiego. Z kolei wczoraj rada nadzorcza ZWiK odwołała z funkcji prezesa związanego z PiS Zbigniewa Kędzierskiego. Dziś ten sam los spotkał wiceprezydenta Krzysztofa Kacprzaka, który pełnił tę funkcję także z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości.
To wszystko, w połączeniu z wcześniejszymi nieporozumieniami na linii PiS - PSL, spowodowało, że do ogłoszenia zerwania koalicji w Radzie Miasta brakowało jedynie oficjalnego potwierdzenia z obu stron. Zanim jednak do tego doszło, radni przerwali dzisiejsze obrady. Najpierw radna Bogumiła Rybacka złożyła, bez uzasadnienia, wniosek o wykreślenie z porządku obrad większości projektów uchwał (poza uchwałami dotyczącymi zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej i budżecie miasta), który 13 głosami za, przy 5 przeciw i 2 wstrzymujących się został przyjęty. Po podjęciu dwóch uchwał wniosek formalny o wstrzymanie obrad złożyła natomiast radna Barbara Kornatowska. - Proszę o wstrzymanie sesji z uwagi na uwzględnienie ważnych spraw mieszkanców Ciechanowa. Sprawy, które mamy podejmować nabrzmiały, potrzeba czasu na uwzględnienie wszelkich spraw mieszkanców i wyciszenie emocji. Proponuję, by obrady wznowić 14 października - uzasadniała swój wniosek radna. 13 głosami za, przy 7 przeciw, obrady Rady Miasta zostały przerwane.
Tuż po sesji zapytany o dalsze losy koalicji prezydent Krzysztof Kosiński powiedział: - Ja zwierałem koalicję z mieszkańcami Ciechanowa i tego będę się trzymał do końca mojej kadencji. Prezydent zapomniał jednak o umowie koalicyjnej, którą w listopadzie 2014 roku podpisał m.in. wraz z posłem PiS Robertem Kołakowskim (jej treść znajdziecie TUTAJ).
Dużo bardziej rozmowny w tej sprawie był poseł Kołakowski, który oficjalnie potwierdził, że koalicja PiS z PSL przestała obowiązywać. - To, co dzisiaj działo się na sesji oczywiście pokazało, że koalicja przestała istnieć. Koalicja została rozwiązana przez Pana prezydenta Kosińskiego, ponieważ przedwczoraj zaczęły się zwolnienia ze spółek, dzisiaj też został odwołany wiceprezydent Kacprzak. W związku z tym koalicja nie może dalej funkcjonować. Pan prezydent obiecywał, że nie będzie starych układów, natomiast mam takie wrażenie, że jest młody prezydent, ale stare przyzwyczajenia. Dzisiaj wszystko wskazuje na to, że powraca stary układ, czyli PSL - Platforma Obywatelska w Radzie Miasta. Oczywiście pewnie będą też jakieś próby namawiania radnych PiS, żeby przeszli do tych klubów. Zakładam, że wszyscy radni są ludźmi honoru i pamiętają pod jakim szyldem startowali w wyborach i zdobyli te mandaty właśnie dlatego, że startowali pod szyldem PiS. Dziś widzimy do czego doprowadziło to, że pełnomocnikiem PiS w Ciechanowie została poseł Anna Cicholska. Ja odpowiadałem za wybory i to zakończyło się sukcesem. Za to, co wydarzyło się dzisiaj, odpowiedzialność ponosi poseł Cicholska. Władze partii będą musiały w tej sprawie wyciągnąć konsekwencje. Dzisiaj okazało się, że nie musimy dalej tkwić w tym układzie, ponieważ zbyt wiele nas różni. Z pewnością lepiej do Ciechanowa byłoby, gdybyśmy nadal współrządzili, natomiast skoro ta koalicja dalej nie może funkcjonować, cieszę się, że oczyszcza się atmosfera. Był pewien klincz i tkwienie w tym nie miało dalszego sensu. Oczywiście projekty dobre dla mieszkanców będziemy popierali, a wszystko to, z czym się nie zgadzamy, będziemy artykułowali. Zobaczymy, czy utrzymamy większość. Na pewno będą próby kupowania ludzi, jednak liczę, że wszyscy radni są ludźmi honoru, ale jak będzie w rzeczywistości, to się okaże - skomentował całą sytuację poseł PiS.
Dodajmy, że obecnie PiS posiada w Radzie Miasta 11 mandatów, PSL - 5, a klub Razem dla Ciechanowa - 3. Jeden radny jest niezrzeszony.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W spółkach pozbywają się ludzi związanych politycznie nie pasujących.mimo nawet długiego stażu i doświadczenia.gruba sprawa w powietrzu wisi.może prywatyzacja jakiejś ze spółek ,której kiedyś nie udało się sprzedać?pożyjemy zobaczymy.
Już ktoś inny firmuje PiS, a nie Kołakowski. Sam robi krok do przodu zamiast krok do tyłu. Tu tyle słów, a nie widać posła jak występuje na salonach rządowych
ciekawa sytuacja... myślę że nowa Pani Pełnomocnik po prostu robi należyty porządek, a PSL ma dosyć p. Roberta Kołakowskiego. prosta zagrywka, po za tym jak poseł Kołakowski może informować media, że koalicji nie ma , jak nie jest szefem struktur, i nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie..
Dobre... Kołakowski zwala sytuację na pełnomocnika, podczas gdy pełnomocnik chce oczyścić sytuację. Pisze bzdury o układach, a sam do spółek wsadził własnych pupili z pracownikiem biura Kędzierskim na czele. Wstyd. Może Pan Kołakowski sobie przypomni jak biegał do młodego Prezydenta kilka razy w tygodniu sam zachowując się jak chłopiec w przykrótkich majtkach.