
- W czasie "M jak Miłość" mieszkańcy Ciechanowa są poproszeni o opuszczanie domów i stanie na placu głównym, żeby obniżać oglądalność - powiedział prezydent Krzysztof Kosiński do prezesa Telewizji Polskiej. To pokłosie decyzji TVP, która nie zdecydowała się na wybór pochodzącej z Ciechanowa Doroty Rabczewskiej, jako reprezentantki Polski na tegorocznej Eurowizji.
Rzekomy bojkot TVP przez ciechanowian, to oczywiście żart o jaki pokusili się dziennikarze Rock Radia, z Kubą Wojewódzkim i Mikołajem Lizutem na czele. W ostatnich dniach tzw. plotkarskie portale żyją rzekomym konfliktem Dody z Telewizją Publiczną. Ciechanowianka od kilu tygodni była wymieniana w gronie artystów, którzy w tym roku mogą reprezentować Polskę podczas konkursu piosenki Eurowizja. Ostatecznie jednak TVP podjęła decyzję, że na konkurs uda się Monika Kuszyńska.
Dziennikarze Rock Radio, podszywając się pod prezydenta Krzysztofa Kosińskiego, postanowili zadzwonić do prezesa TVP Juliusza Brauna, by ogłosić, że wobec takiej decyzji, ciechanowianie będą od teraz bojkotować telewizję publiczną, a sam prezes stał się nad Łydynią persona non grata.
Nagranie z żartu dziennikarzy możecie obejrzeć TUTAJ.
Do dowcipu odniósł się także sam prezydent Ciechanowa na swoim facebookowym profilu - Muszę przyznać, że jest to dosyć zabawny żart Kuby Wojewódzkiego i Mikołaja Lizuta, w którym podszywają się pode mnie i dzwonią do prezesa TVP. Najlepsze jest to, że prezes TVP dał się nieźle wkręcić :-) Pozdrowienia dla Panów redaktorów (i już więcej tego nie róbcie) :-) - napisał Krzysztof Kosiński.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ciekawe czy kosinski tez bedzie tam stal?