
Do dwóch pożarów mieszkań w ciągu trzech dni doszło na terenie Ciechanowa. Konieczna była ewakuacja mieszkańców. Trwa ustalanie przyczyn zdarzeń.
Pierwszy pożar wybuchł w poniedziałek (13 sierpnia) tuż przed godz. 7:00 w poniemieckim bloku przy ul. Sienkiewicza. Ogień pojawił się w mieszkaniu na pierwszym piętrze. W momencie dojazdu strażaków płomienie wychodziły już na zewnątrz przez dwa okna, a na klatce schodowej i korytarzu panowało duże zadymienie. Lokatorka mieszkania samodzielnie ewakuowała się jeszcze przed przyjazdem ratowników. Kobieta nie odniosła żadnych obrażeń, jednak jak informują strażacy była w złej kondycji psychicznej i została przewieziona karetką do ciechanowskiego szpitala.
Do płonącego mieszkania przylegały trzy inne lokale mieszkalne, których mieszkańcy, z uwagi na panujące zadymienie, nie mogli się wydostać na zewnątrz. Dopiero gdy strażacy dotarli do źródła pożaru, zdołali ewakuować cztery osoby, w tym dziecko. Wyniesiono również butlę z gazem. Z uwagi na prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia się pożaru na dach budynku, na miejsce sprowadzono podnośnik hydrauliczny.
Po ugaszeniu pożaru, budynek przewietrzono, a spalone elementy wyposażenia lokalu wyrzucono na zewnątrz budynku i przelano wodą. Budynek został też sprawdzony przy użyciu kamery termowizyjnej. Akcja z udziałem trzech zastępów straży pożarnej trwała blisko półtorej godziny.
Zgłoszenie o drugim pożarze wpłynęło do PSP w środę (15 sierpnia) około godz. 3:00. Płonęło mieszkanie na parterze budynku wielorodzinnego przy ul. Parkowej. Jak ustalono, lokal od dłuższego czasu nie był przez nikogo zamieszkiwany, odcięty był w nim również prąd. Po dojeździe strażacy ewakuowali cztery osoby z sąsiednich mieszkań. Istniało podejrzenie, że w płonących pomieszczeniach mogą znajdować się osoby bezdomne. Płomienie wydostawały się już na zewnątrz przez okna. Strażacy podali dwa prądy wody. Z uwagi na duże zadymienie prowadzili działania w aparatach ochrony dróg oddechowych. Po ugaszeniu pożaru przeszukano mieszkanie. Na szczęście w środku nikogo nie było. Spalone wyposażenie wyrzucono na zewnątrz i przelano wodą. Konieczne okazało się rozebranie części drewnianego stropu oraz elewacji. Działania straży pożarnej trwały blisko dwie godziny. Wzięły w niej udział dwa zastępy z PSP Ciechanów.
W obu przypadkach na miejscu interweniowała również policja, która prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie okoliczności i przyczyn pożarów.
(fot. KPPSP Ciechanów)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
znów pożar w patologicznej dzielnicy
Pamiętaj pożar może się wszędzie zdarzyć. A mówiąc o patologii mówisz chyba o sobie.
Przy ulicy Parkowej nie ewakuowano nikogo mieszkańcy przed przybyciem straży byli wszyscy na zewnątrz i poinformowali straz że w mieszkaniach nikogo nie ma nawet pogotowia nie było a jakie to działania prowadzi policja skoro do dziś nikogo nie było żeby zabezpieczyć jakie kolwiek ślady bo pustostan sam się nie zapalił a tbs już posprzątal oba lokale a to że 11 rodzin było zagrożonych nikogo nie obchodzi Państwo prawa rubta co chceta bo wszystko wolno tylko sprawiedliwości samemu nie można wymierzyć
Przy ulicy Parkowej nie ewakuowano nikogo mieszkańcy przed przybyciem straży byli wszyscy na zewnątrz i poinformowali straz że w mieszkaniach nikogo nie ma nawet pogotowia nie było a jakie to działania prowadzi policja skoro do dziś nikogo nie było żeby zabezpieczyć jakie kolwiek ślady bo pustostan sam się nie zapalił a tbs już posprzątal oba lokale a to że 11 rodzin było zagrożonych nikogo nie obchodzi Państwo prawa rubta co chceta bo wszystko wolno tylko sprawiedliwości samemu nie można wymierzyć
Ciekawe czemu policja nie reaguje skoro mieszkańcy wskazują potencjalnego podpalacza.
2 podpalaczy jest na wolnosci mieszkancy ulicy parkowej daja policji wszystko gotowe a policja sie z tego smieje ludzie nadal boja sie o swoje zycie zyja w strachu patologia to P. Anna .J glowna przewodniczaca przyczyn podpalania i kradziezy
Najczęstszą przyczyną pożaru jest ogień.