
Osiem zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem, do którego doszło na fermie drobiu w Kondrajcu Pańskim (gmina Glinojeck).
Wszystko działo się w piątek (13 stycznia) tuż po północy. - Na miejscu zdarzenia strażacy zastali pożar ściółki słomianej w budynku kurnika. W momencie powstania zdarzenia nie było zwierząt w środku. Działania strażaków poległy na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu 4 prądów wody - relacjonuje kpt. Damian Kołpaczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ciechanowie.
Z powodu dużego zadymienia strażacy prowadzili akcję w aparatach ochrony układu oddechowego. Po ugaszeniu płonącej ściółki, obiekt został oddymiony i sprawdzony kamerą termowizyjną. Ratownicy wykonali też niezbędne prace rozbiórkowe w celu dogaszenia ognia. - W wyniku zdarzenia spaleniu uległa słomiana ściółka na powierzchni ok. 2300 m2 oraz wyposażenie obiektu - dodaje rzecznik ciechanowskiej straży pożarnej.
Akcja gaśnicza trwała blisko dwie i pół godziny. Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaka przyczyna pożaru- niech zgadnę- rzucony pet? Kto jest właścicielem?
Chlopy chlają i nie pilnują strategicznych miejsc , gdzie moze powstac pozar, przeciez to kolejny i kolejny w naszym subregionie.***** rych nierobow , bo kury tyle cierpienia mialy zanim skonaly
Biznes się nie kręci to palimy, odszkodowanie wpadnie i gitara.
Nie znacie się a piszecie. W obiekcie nie było zwierząt to znaczy że budynek był nagrzewany przed zasiedleniem. Nagrzewnica plus sucha ściółka i o pożar nie jest trudno.
czyli chłopy dalej chlali nie przestrzegajac ppoz najbardziej podstawowych,tragedia i żenada