
Trzech nietrzeźwych sprawców kolizji drogowych zatrzymała w ostatni weekend policja. Rekordzista miał w organizmie blisko 2,3 promila. Cała trójka może pożegnać się z prawem jazdy na kilka lat.
Pierwszy kierujący wpadł w ostatnią sobotę (28 października) w Smardzewie (ok. 26 km od Ciechanowa). Kierujący Daewoo 73-latek z gminy Sochocin stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że miał w organizmie ponad 2,27 promila alkoholu.
Do kolejnego zdarzenia doszło w niedzielę (29 października) około godz. 6:30 na krajowej "siódemce" w Pawłowie (ok. 28 km od Ciechanowa). Tym razem 22-latek kierujący osobowym Renault uderzył w znak drogowy i wjechał do rowu. Mieszkaniec gminy Baboszewo miał w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu.
Ostatni kierowca został zatrzymany również w niedzielę na drodze krajowej nr 50 w Bielach (ok. 22 km od Ciechanowa). Kierowca Toyoty zjechał na pobocze, po czym uderzył w drzewo. Za kierownicą siedział 49-latek z Płońska, z którym podróżował jego 16-letni syn. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierujący był jednak pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie 1,6 promila.
Kierowcom grozi teraz m.in do 2 lat pozbawienia wolności oraz co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najgorsza plaga na polskich drogach - pijani kierowcy.