
Siedem zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem suszarni do zboża pod Ciechanowem. Spłonęło m.in. 10 ton kukurydzy. Straty wyniosły około 35 tysięcy złotych.
Wszystko działo się w ostatni wtorek (13 października) około godziny 6:50 w miejscowości Bieńki Śmietanki (gmina Sońsk). Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy zastali wydobywający się dym i ogień z otworów wentylacyjnych na wysokości około 20 metrów suszarni wypełnionej kukurydzą.
- Działania zastępów straży pożarnej polegały na odłączeniu instalacji elektrycznej i gazowej, zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu dwóch prądów wody przez otwory wentylacyjne do wnętrza na palącą się kukurydzę (jeden prąd wody z łyżki ładowarki JCB, a drugi przez otwory wentylacyjne z podestu roboczego suszarni). W trakcie prowadzonych działań dodatkowo wprowadzono dwa prądy wody przez wycięte otwory do wnętrza suszarni. Po stłumieniu płomieni, przystąpiono do stopniowego opróżniania zbiornika, wysypując kukurydzę na plac suszarni. Ze względu na duże zadymienie ratownicy prowadzili działania w sprzęcie ochrony dróg oddechowych - relacjonuje PSP w Ciechanowie.
W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń. Zniszczeniu uległo 10 ton kukurydzy oraz instalacja elektryczna suszarni. Straty oceniono na kwotę 35 tys. zł, a uratowane mienie na 2000 tys. zł. Działania ratownicze trwały ponad trzy godziny. Brały w nich udział trzy zastępy ratownicze PSP z Ciechanowa oraz cztery zastępy OSP z terenu gminy Sońsk.
[nggallery id=1813]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie