
Pierwsza porażka w sezonie zawodników MKS Ciechanów. Nasi zawodnicy przegrali przed własną publicznością z Polonią Warszawa 1:3 i spadli na trzecią pozycję w ligowej tabeli.
Sobotnie popołudnie miało być wielkim piłkarskim świętem, zwłaszcza pod względem atmosfery na trybunach. Na stadionie rzeczywiście pojawił się komplet publiczności (kibice Polonii dotarli na stadion z około pół godzinnym opóźnieniem z powodu awarii pociągu), jednak już po niespełna 10 minutach najbardziej zagorzali fani MKS-u, zasiadający na trybunie od strony rzeki, opuścili stadion na znak protestu przeciwko zachowaniu policji (więcej na ten temat wkrótce).
Sam mecz raczej nie zawiódł oczekiwań kibiców. W pierwszych minutach w poczynaniach obu ekip dało się wyczuć pewną nerwowość, było sporo niedokładności, ale z upływem czasu gra stawała się coraz bardziej płynna. Gospodarze pierwszą okazję wypracowali sobie już w drugiej minucie, jednak na bramkę Czarnych Koszul niecelnie uderzał Damian Matusiak. W 10 minucie pierwszy raz zaatakowali przyjezdni, ale po uderzeniu z dystansu piłkę bez problemów złapał Rafał Olszewski. Dwie minuty później po zamieszaniu w polu karnym MKS-u ponownie do sytuacji strzeleckiej doszła Polonia, ale i tym razem uderzenie gości spokojnie wyłapał bramkarz ciechanowian. Gospodarze nie pozostali dłużni na próby piłkarzy ze stolicy i też odgryzali się strzałami z dystansu. Najpierw w 14 minucie groźnie z daleka uderzał Mateusz Hutkowski, jednak golkiper Polonii mimo, że z problemami, zdołał obronić ten strzał. Trzy minuty później z około 30 metrów potężnie na bramkę gości strzelał Marcin Borowiec, ale i tym razem obronną ręką z tej sytuacji wyszedł Michał Dudek. W 23 minucie bardzo bliscy objęcia prowadzenia byli goście: z lewej strony piłkę próbował dośrodkować pomocnik Polonii, ta jednak zeszła mu z nogi w skutek czego wyszedł niebezpieczny strzał, po którym piłka uderzyła w poprzeczkę bramki MKS-u. Po kolejnych pięciu minutach najlepszą w pierwszej połowie okazję do zdobycia gola mieli gospodarze: z rzutu wolnego piłkę płasko w pole karne wstrzelił Kamil Olszewski. Futbolówka dotarła do Mateusza Matusiaka, który jednak w dogodnej sytuacji skiksował. W 34 minucie ponownie zaatakowała Polonia: po wrzutce w pole karne głową uderzał napastnik przyjezdnych, ale piłkę na korner, z pomocą poprzeczki, sparował Rafał Olszewski. Z rzutu rożnego piłkę na pierwszy słupek wrzucał Nazar Litun. Zagrania nie przeciął żaden z obrońców MKS-u i ku zdumieniu wszystkich futbolówka wylądowała w siatce. Po tej bramce oba zespoły nie zdołały już zagrozić rywalom i do przerwy utrzymał się wynik 0:1.
Drugie 45 minut bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy natychmiast rzucili się do odrabiania strat. W 48 minucie po dośrodkowaniu w pole karne piłka trafiła w rękę obrońcy Polonii, sędzia jednak nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Kilka minut później z rzutu rożnego groźnie wrzucał Patryk Tosik i niewiele zabrakło, by powtórzył wyczyn Nazara Lituna z pierwszej części: w tej sytuacji jednak bramkarz Polonii w ostatnie chwili z kłopotami złapał piłkę. 120 sekund później na indywidualną szarżę zdecydował się Bartosz Mroczek, który wypracował sobie niezłą pozycję w polu karnym, jednak jego strzał lewą nogą poszybował daleko obok słupka. 58 minuta to kolejny atak ciechanowian: kapitalnym podaniem za plecy obrońców popisał się Patryk Tosik. Do piłki doszedł Mroczek, który oddał groźny strzał głową, ale i tym razem Michał Dudek nie dał się zaskoczyć, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Polonia pierwszą dobra okazję po przerwie miała dopiero w 61 minucie. Po faulu Radulskiego z rzutu wolnego z około 20 metrów strzelał Litun, ale bardzo dobrze piłkę do boku sparował Olszewski. W 64 minucie po zagraniu Damiana Matusiaka ponownie do strzału doszedł Mroczek, jednak uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza Czarnych Koszul. Mimo ambitnej walki ciechanowian w 71 minucie to Polonia zdobyła kolejną bramkę: po faulu Adama Sosnowskiego arbiter podyktował jedenastkę. Do rzutu karnego podszedł Michał Strzałkowski i pewnym strzałem trafił do siatki. Arbiter nakazał jednak powtórzenie rzutu karnego, ponieważ przy rozbiegu zawodnik z Warszawy zatrzymał się, co jest wbrew przepisom. To niestety nie rozproszyło Strzałkowskiego, który przy drugim podejściu również był bezbłędny. Ten gol ewidentnie podciął skrzydła zawodnikom MKS-u, którzy mimo wielkich chęci, nie byli już w stanie zagrozić przyjezdnym. Goście natomiast całkowicie kontrolowali już mecz i w 84 minucie podwyższyli na 3:0. Po dobrym podaniu Gołaszewskiego w sytuacji sam na sam z Olszewskim znalazł się Jacek Kosmalski. Znany z boisk ekstraklasy napastnik zachował zimną krew i strzałem w długi róg dobił gospodarzy. W końcówce ciechanowianie zdołali jeszcze wykrzesać z siebie siły, by powalczyć o gola honorowego. Najpierw dogodnej sytuacji nie wykorzystał Marcin Borowiec, ale już w doliczonym czasie gry do siatki, po zagraniu z rzutu wolnego, trafił Patryk Tosik.
Mimo porażki MKS rozegrał dobry mecz i pokazał, że wcześniejsze dobre wyniki nie były przypadkiem. Goście skrupulatnie wykorzystali każdy błąd naszej młodej drużyny i to właśnie brak doświadczenia zadecydował o takim, a nie innym wyniku.
- Myślę, że nie mamy się czego wstydzić po tym meczu, jeżeli chodzi o naszą grę. Zabrakło nam szczęścia a poza tym przegraliśmy to spotkanie z zespołem po prostu lepszym piłkarsko. Po raz kolejny podkreślę i docenię ogromne zaangażowanie i walkę piłkarzy na boisku. Gratuluję Polonii wygranej i myślę, że jest to główny faworyt do awansu - ocenił sobotni mecz Paweł Mazurkiewicz.
Poniżej pierwsza część wideorelacji z meczu (wkrótce część druga, a w poniedziałkowy wieczór pełna relacja wideo), a także fotorelacja Grzegorza Hoffmana:
[youtube_sc url="http://www.youtube.com/watch?v=U3G5x66np3s&feature=c4-overview&list=UU569Y-DRdmrXWkLdADdph4Q"]
[youtube_sc url="http://www.youtube.com/watch?v=rZ9VckUd0WM&feature=youtu.be"]
[youtube_sc url="http://www.youtube.com/watch?v=MniKjx_sSo0&feature=youtu.be"]
Ta porażka sprawiła, że MKS spadł na trzecie miejsce w tabeli. A w najbliższą sobotę przed zawodnikami Pawła Mazurkiewicza kolejny bardzo trudny sprawdzian. Ciechanowianie zagrają bowiem na wyjeździe z Bugiem Wyszków, który jak do tej pory wygrał wszystkie sześć meczów. Początek spotkania o godzinie 15:00.
MKS Ciechanów - Polonia Warszawa 1:3 (0:1)
Bramki: 92" Tosik (MKS); 35" Litun, 72" Strzałkowski (k), 84" Kosmalski (Polonia).
Skład MKS: R. Olszewski; Borowiec, Załęski, Sosnowski, Radulski; M. Matusiak (66" Szymański), Hutkowski (79" Łapuć), K. Olszewski, Mroczek, Tosik; D. Matusiak (66" Kowalski).
Wyniki 7 kolejki IV ligi:
Wkra Żuromin 3:3 Wisła II Płock
Błękitni Raciąż 3:2 KS Łomianki
Naprzód Skórzec 1:2 Bug Wyszków
MKS Ciechanów 1:3 MKS Polonia Warszawa
Amator Maszewo 1:2 Bzura Chodaków (Sochaczew)
Korona Ostrołęka 2:3 MKS Przasnysz
Czarni Węgrów 0:4 Narew Ostrołęka
Mławianka Mława 2:1 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
Mazur Gostynin 1:2 Błękitni Gąbin
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Będzie więcej filmów czy tylko te 3? Fajnie jakbyście coś wrzucili z ostatnich 20 minut.