
Bezbramkowym remisem zakończył się pojedynek MKS-u Ciechanów z Błękitnymi Raciąż, rozegrany w ramach 11 kolejki IV ligi.
Sobotnie spotkanie spokojnie można określić mianem "meczu walki". Gra przez większą część toczyła się w środku pola, w konstruowaniu składnych akcji zawodnikom nie pomagał też najpierw padający deszcz a później mocno zroszona murawa. Mimo to ciechanowianie już w 7 minucie mogli wyjść na prowadzenie: z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Kamil Olszewski, tam ewidentnie przez przeciwnika przytrzymywany był Adam Sosnowski. Sędzia jednak nie zdecydował się na podyktowanie dla gospodarzy rzutu karnego. W 13 minucie goście z Raciąża trafili do siatki gospodarzy: po dośrodkowaniu z prawej strony głową piłkę zgrał napastnik przyjezdnych, a futbolówkę z bliska do siatki wepchnął jego kolega. Na szczęście dla nas arbiter odgwizdał spalonego. Po kolejnych dziesięciu minutach ponownie groźnie zaatakowali Błękitni: po ładnej akcji prawą stroną doszli do sytuacji sam na sam z Dominikiem Wardzińskim. Bramkarz ciechanowian świetnie sparował piłkę, a następnie zdążył wyłapać dobitkę jednego z zawodników gości. Do końca pierwszej części lekką przewagę optyczną mieli przyjezdni, jednak nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. Ostatnią wypracowali sobie w 44 minucie, kiedy po strzale w krótki róg piłkę na rzut rożny ponownie odbił golkiper MKS-u.
W drugą połowę lepiej weszli gospodarze, którzy częściej byli w posiadaniu piłki. Niestety nie wynikały z tego żadne dogodne sytuacje do zdobycia gola. Dobrą okazję w 51 minucie wypracowali sobie za to goście: po wrzutce z prawej strony na krótki słupek napastnik gości ubiegł obrońcę MKS-u, jednak piłka po jego strzale poszybowała obok bramki. Minutę później fatalny błąd popełnił Rafał Matusiak, który źle wykopał piłkę z "piątki". Tę przejęli Błękitni: najpierw płaski strzał sparował do boku Dominik Wardziński, natomiast dobita przeleciała nad poprzeczką. W 56 minucie w końcu odpowiedzieli podopieczni Pawła Mazurkiewicza: najpierw groźnie z około 25 metrów uderzał Patryk Tosik, jednak piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Po ciekawie rozegranym kornerze do strzału doszedł Adam Sosnowski, jednak uderzył obok bramki. Kolejne minuty spotkania to powrót do obrazu z pierwszej połowy. Mnóstwo walki w środku pola, sporo rwanych akcji i fauli. Na kolejną okazję podbramkową kibice musieli czekać aż do 87 minuty. Wtedy w środku pola piłkę odebrał wprowadzony po przerwie na plac gry Mateusz Matusiak. Doszło do sytuacji trzech na trzech, jednak zabrakło pomysłu na rozegranie tej akcji, a całość strzałem w sam środek bramki zakończył właśnie Mateusz Matusiak. Na minutę przed końcem meczu piłkę meczową mieli goście: po długim podaniu z linii obrony napastnikowi gości dał się wyprzedzić Adam Sosnowski. Zawodnik z Raciąża znalazł się sam na sam z Dominikiem Wardzińskim, ten jednak bardzo dobrze skrócił kąt, w skutek czego piłka po strzale piłkarza Błękitnych minęła słupek bramki ciechanowian. Ostatecznie po bardzo przeciętnym spotkaniu oba zespoły podzieliły się punktami.
Wideo i fotorelacja z meczu autorstwa Grzegorza Hoffmana:
[youtube_sc url="http://www.youtube.com/watch?v=_CjV51jcMrg&feature=c4-overview&list=UU569Y-DRdmrXWkLdADdph4Q"]
Na tę chwilę MKS Ciechanów zajmuje 4 miejsce z 20 punktami na koncie. W najbliższej kolejce nasi zawodnicy zmierzą się w meczu wyjazdowym z czternastym w tabeli GLUKS Naprzód Skórzec. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę 5 października o godzinie 15:00.
MKS Ciechanów - Błękitni Raciąż 0:0
Skład MKS: Wardziński; Borowiec, Załęski, Sosnowski, R. Matusiak (56" Radulski); Olszewski (84" Szymański), Hutkowski, Tosik, Mroczek (73" M. Matusiak); Kowalski, D. Matusiak (77" Łapuć).
Wyniki 11 kolejki IV ligi:
Naprzód Skórzec - Wisła II Płock (29 września, 16:00)
MKS Ciechanów 0:0 Błękitni Raciąż
Amator Maszewo - Wkra Żuromin (29 września, 14:00)
Korona Ostrołęka 1:3 KS Łomianki
Czarni Węgrów - Bug Wyszków (29 września, 16:00)
Mławianka Mława 0:3 MKS Polonia Warszawa
Mazur Gostynin 1:2 Bzura Chodaków (Sochaczew)
Błękitni Gąbin 1:0 MKS Przasnysz
Ostrovia Ostrów Mazowiecka 0:2 Narew Ostrołęka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie