
Przeciętne wynagrodzenie brutto w dużych firmach niefinansowych w listopadzie 2022 roku wyniosło 6 857,96 zł brutto i było bez uwzględnienia inflacji o 13,9 proc. wyższe niż przed rokiem – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Względem października średnia ta wzrosła o 2,5 proc.
O średniej ponad 6800 zł brutto większość mieszkańców północnego Mazowsza może tylko pomarzyć. Tym bardziej, że listopadowe statystyki średnich wynagrodzeń w kraju zostały podbite przez wypłatę kolejnych w tym roku premii w górnictwie. Znacznie lepiej zarabia się w dużych miastach, takich jak np. Warszawa niż na "prowincji".
Jak informuje GUS, przeciętne miesięczne zarobki w sekcji „górnictwo i wydobywanie” wyniosły 14178,21 zł brutto i były o 64,3% wyższe niż przed miesiącem. W październiku średnia płaca w tym sektorze wyniosła 8 627,87 zł brutto
Bankier.pl komentuje, że przy tak wysokiej inflacji obserwacja wartości nominalnych wynagrodzeń zatraciła sens. W listopadzie inflacja nieznacznie się obniżyła, do 17,5% w skali roku, lecz wciąż ceny w sklepach rosły szybciej niż wynagrodzenia za pracę.
Choć rynek boryka się z pewnymi problemami, na razie zatrudnienie ma tendencję wzrostową, co oznacza, że nasza gospodarka na razie trzyma się nieźle!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Patologiczne Państwo PIS.
To są chyba jakieś jaja? W górnictwie przynoszącym notorycznie straty największe zarobki ? W Polsce brak węgla przez wcześniejsze uzależnienie nas prze pis od węgla rosyjskiego, a największe zarobki w górnictwie ? Bareja by tego nie wymyślił.
PIS działa mocno destrukcyjnie na finanse państwa. To stwierdzenie jest bardzo delikatne. W rzeczywistości trzeba powiedzieć, że rządy firmowane przez PIS, to czas galopującej inflacji, totalnej stagnacji w gospodarce i powiększającego się dość szybko bezrobocia. Reasumując, populizm serwowany przez PIS-owców zbiera swoje żniwo. Rymując można powiedzieć, że władza koryta pilnuje a lud bieduje.
Długi po pisie będziemy spłacać przez długie lata.