
Do pięciu lat więzienia grozi kierowcy, który złamał sądowy zakaz, a do tego wsiadł za "kółko" pod wpływem alkoholu. Dalszą jazdę uniemożliwił mu policjant będący po służbie.
Do zdarzenia doszło w ostatni poniedziałek (11 grudnia) przed godz. 15:00 w Gąsocinie (gm. Sońsk). Uwagę funkcjonariusza zwrócił Fiat Cinquecento, którego kierowca zjeżdżał do krawędzi jezdni. Policjant postanowił ruszyć za pojazdem, gdyż podejrzewał, że kierowca może być nietrzeźwy. Gdy Fiat zatrzymał się przed sklepem, przypuszczenia te potwierdziły się. Od mężczyzny było czuć woń alkoholu. Policjant o wszystkim powiadomił dyżurnego, który skierował na miejsce patrol.
W trakcie czynności ustalono, że 48-latek miał w organizmie 2 promile. Podczas kontroli miał przy sobie tylko dowód osobisty oraz pokwitowanie za zatrzymany dowód rejestracyjny od auta. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach ustalono, że mężczyzna ma bezterminowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Za złamanie sądowego zakazu grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Więc sam chętnie odprowadzę go do pierdla i zaproszę do odjazdowej celi z pedałami. Stop terrorystom za kółkiem.
BRAWO, INNI POWINNI ZGŁASZAĆ NA POLICJĘ OSOBY KIERUJĄCE PODEJRZANE ŻE SĄ PO SPOŻYCIU, BO MOGĄ CO ZŁEGO NIEWINNYM ZROBIĆ
Okazało się że to policjant był pod wpływem.