
AZS UW Warszawa jako pierwszy w tym sezonie zatrzymał Juranda. Po pięciu wygranych z rzędu ciechanowianie przegrali po rzutach karnych w Warszawie, ale utrzymali fotel lidera.
Pierwsza połowa meczu w stolicy przebiegała po myśli przyjezdnych, którzy już po kilku minutach prowadzili 4:0 i do przerwy kontrolowali boiskowe wydarzenia. Gospodarze wyraźnie przejęli inicjatywę w około 40. minucie meczu, kiedy zdołali po praz pierwszy wyjść na prowadzenie, a po kolejnych 8-9 minutach ich przewaga wynosiła już cztery trafienia. Podopieczni Dariusza Molskiego nie poddali się jednak i rzutem na taśmę, trafiając dwa razy z rzędu w ostatniej minucie spotkania, zdołali doprowadzić do remisu. W rzutach karnych lepszy okazał się AZS UW, dlatego Jurand dopisał do swojego dorobku tylko punkt.
I własnie o jedno "oczko" drużyna z Ciechanowa wyprzedza obecnie w tabeli drugą Anilanę Łódź i trzecie Orlęta Zwoleń. I właśnie ekipa ze Zwolenia przyjedzie w najbliższą sobotę (20 listopada) do Ciechanowa. Mecz rozpocznie się o godz. 18:00 w hali sportowej przy ul. 17 Stycznia.
AZS UW Warszawa – SCKS Jurand Ciechanów 28:28 (12:14) k. 3:1
Skład Juranda: Mirzejewski; Lisicki (7 bramek), Olszewski (5), Smolarek Marcin (5), Budzich (3), Rutkowski (3), Smolarek Mariusz (3), Dzieciątkowski (1), Wiszowaty (1), Kurkowski, Ruszkowski, Kondracki.
(fot. Jurand Ciechanów)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie