Reklama

MKS poradził sobie z Amatorem. Jest już w pierwszej trójce!

21/10/2013 13:39

Dziewiąta wygrana w tym sezonie piłkarzy MKS Ciechanów. Nasi zawodnicy pokonali na swoim stadionie Amatora Maszewo 3:1 i awansowali na trzecie miejsce w ligowej stawce.

Sobotni mecz rozpoczął się od miłego akcentu: drużyna odebrała bowiem puchar za awans do IV ligi. Samo spotkanie, zwłaszcza w pierwszych 45 minutach, wyglądało tak, jak można było się tego spodziewać. Ostatni w tabeli Amator skupił się wyłącznie na defensywie, z kolei MKS miał spore problemy z konstruowaniem ataku pozycyjnego. Ciechanowianie starali się cierpliwie rozgrywać piłkę i stopniowo rozrywać obronę rywala, jednak pierwsze pół godziny było drogą przez mękę. Szansy można było upatrywać w indywidualnych szarżach, jak ta Bartosza Mroczka z 6 minuty: skrzydłowy MKS-u, po minięciu kilku rywali, zszedł do środka i mocno uderzył na bramkę gości. Piłka przeleciała jednak obok słupka. Gorąco pod bramką Amatora zrobiło się w 12 minucie: po płaskim podaniu z rzutu rożnego z 16 metrów uderzał Patryk Tosik, jednak doskonale obronił golkiper przyjezdnych. Po zamieszaniu piłka trafiła z kolei do Mateusza Matusiaka, ale i po jego uderzeniu ponownie doskonale spisał się bramkarz z Maszewa. W 19 minucie pierwszą i jedyną w pierwszej połowie okazję do zdobycia gola mieli przyjezdni: po stracie przed własnym polem karnym Borowca w dobrej sytuacji znalazł się napastnik Amatora. Atakujący gości wyraźnie jednak nie miał pomysłu, jak wykorzystać prezent od obrońcy gospodarzy i uderzył lewą nogą daleko od bramki Dominika Wardzińskiego. W końcu w 30 minucie MKS znalazł receptę na obronę Amatora: Kamil Olszewski dobrym prostopadłym podaniem obsłużył Adriana Kowalskiego, który stanął oko w oko z bramkarzem gości. Napastnik ciechanowian zachował zimną krew i sprytnym, płaskim strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po kolejnych ośmiu minutach mogło być już 2:0. Najpierw z rzutu wolnego, z około 25 metrów, potężnym strzałem popisał się Patryk Tosik, jednak bramkarz gości zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu z kornera głową uderzał Adam Sosnowski, ale tym razem bramkarza wyręczył obrońca z Maszewa, który wybił futbolówkę z linii. W 43 minucie przed doskonałą okazją do strzelenia swojej drugiej bramki stanął Kowalski: po zamieszaniu w polu karnym otrzymał piłkę na ósmym metrze od bramki, ale strzelił minimalnie obok dalszego słupka. Już w doliczonym czasie gry do pierwszej części ciechanowianie zmarnowali kolejną dobrą okazję: z rzutu wolnego dośrodkowywał Tosik, a głową uderzył Sosnowski, po strzale którego piłka trafiła w poprzeczkę.


Drugą połowę niespodziewanie lepiej zaczęli goście, którzy nieco się odsłonili i śmielej zaatakowali. To przyniosło efekt już w 53 minucie: z rzutu wolnego, z ponad 20 metrów, na bramkę fantastycznie uderzył Radosław Marszałek. Piłka po jego strzale poszybowała w dalszy róg i wpadła do siatki. Po kolejnych dwóch minutach goście mogli zdobyć kolejną bramkę: po stracie piłki przez ciechanowian, goście wyszli z szybką kontrą z własnej połowy. Szarżujący napastnik z Maszewa znalazł się w sytuacji sam na sam z Wardzińskim, ale tym razem bramkarz MKS-u zachował się doskonale i obronił strzał, ratując zespół przed stratą gola. W 59 minucie po kolejnej dobrej, indywidualnej akcji rzut wolny praktycznie na linii pola karnego wywalczył Bartosz Mroczek. Do piłki podszedł oczywiście Tosik: jego strzał przed siebie odbił bramkarz, piłka spadła wprost pod nogi Hutkowskiego, ale ten z kilku metrów posłał ją obok bramki. W 62 minucie MKS odzyskał prowadzenie: po wymianie piłki na jeden kontakt pomiędzy Tosikiem a Kowalskim, w dobrej sytuacji znalazł się ten pierwszy, który świetnym, mierzonym strzałem z około 20 metrów posłał piłkę w samo okienko bramki Amatora i było 2:1 dla gospodarzy. Po tym golu tempo meczu znacznie spadło. MKS kontrolował boiskowe wydarzenia i uważnie grał przede wszystkim w obronie, natomiast Amator nie miał żadnych argumentów w ofensywie, by chociaż zagrozić bramce strzeżonej przez Wardzińskiego. W końcu w 82 minucie ciechanowianie postawili kropkę nad "i": lewą stroną efektowny rajd przeprowadził Mroczek, który dograł piłkę w pole karne. Tam obrońców uprzedził wprowadzony w drugiej połowie na plac gry Damian Matusiak i pewnym strzałem ustalił wynik meczu na 3:1. Zwycięstwo ciechanowian mogłoby jeszcze bardziej okazałe: już w trzeciej minucie doliczonego czasu gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Kamil Olszewski, ale uderzył nad bramką.


Wygrana z Amatorem pozwoliła naszej drużynie awansować na trzecie miejsce w tabeli. MKS, z 29 punktami na koncie, ma taki sam dorobek jak druga Polonia i o cztery "oczka" mniej niż pierwszy Bug Wyszków. Teraz ciechanowianie wyjadą do Ostrołęki na mecz z tamtejszą Koroną. Spotkanie w niedzielę 27 października, o godzinie 13:00.


MKS Ciechanów - Amator Maszewo 3:1 (1:0)


Bramki: dla MKS: 30" Kowalski, 62" Tosik, 82" D. Matusiak; dla Amatora: 53" Marszałek.


Skład MKS: Wardziński; Borowiec (77" Radulski), Sosnowski, Załęski, R. Matusiak; M. Matusiak (62" D. Matusiak), K. Olszewski, Hutkowski (86" Łapuć), Mroczek (86" Szymański), Tosik; A. Kowalski.


Wyniki 14 kolejki IV ligi:


Wisła II Płock 5:0 MKS Przasnysz
Bzura Chodaków (Sochaczew) 2:1 Narew Ostrołęka
MKS Polonia Warszawa 1:1 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
Bug Wyszków 1:1 Błękitni Gąbin
KS Łomianki 1:0 Mazur Gostynin
Wkra Żuromin 0:2 Mławianka Mława
Błękitni Raciąż 0:2 Czarni Węgrów
Naprzód Skórzec 0:2 Korona Ostrołęka
MKS Ciechanów 3:1 Amator Maszewo

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do