
Przez kilka kilometrów jechał pod prąd drogą krajową i taranował inne auta. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków. Sprawca karambolu jest mieszkańcem Ciechanowa.
W ostatni piątek (14 czerwca) ogólnopolskie media obiegła informacja o karambolu na drodze krajowej nr 1 w Częstochowie. Z ustaleń policji wynika, że około godz. 21:00 kierowca ciągnika siodłowego z naczepą, wyjeżdżając ze stacji paliw, wjechał pod prąd na krajówkę i poruszał się w kierunku Katowic pasem drogi prowadzącym do Warszawy. Mężczyzna pokonał w ten sposób około 4 kilometry, taranując po drodze prawidłowo poruszające się samochody. W końcu dalszą jazdę uniemożliwili mu policjanci oraz inni uczestnicy ruchu drogowego. W wyniku zdarzenia jedna osoba trafiła do szpitala. Uszkodzonych zostało 11 samochodów osobowych i 2 ciężarowe.
Jak się okazało za kierownicą tira siedział mieszkaniec Ciechanowa. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że 34-latek był trzeźwy. - Policjanci przypuszczali, że kierowca może znajdować się pod wpływem działania narkotyków, ponieważ był silnie pobudzony, a jego wypowiedzi były nielogiczne. Wstępne badania potwierdziły, że 34-latek znajdował się pod wpływem amfetaminy - informuje rzecznik prasowy policji w Częstochowie.
Droga krajowa nr 1 była zablokowana przez kilka godzin. Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.
Nagrania z szaleńczej jazdy mieszkańca Ciechanowa można obejrzeć TUTAJ i TUTAJ.
(fot. KMP Częstochowa)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
https://www.youtube.com/watch?v=KwjQXzyI9mM&feature=player_embedded Nagranie z innej perspektywy