Koniec zwycięskiej serii: MKS przegrał w Ostrowi Mazowieckiej

Zakończyła się doskonała seria piłkarzy MKS Ciechanów. Po ośmiu zwycięstwach z rzędu (i dziewięciu meczach bez porażki) nasi zawodnicy polegli w minioną sobotę w wyjazdowym starciu z Ostrovią Ostrów Mazowiecka.

W sobotnim meczu trener Paweł Mazurkiewicz nie mógł skorzystać z dwóch bardzo ważnych zawodników: z powodu urazu mięśnia przywodziciela nie zagrał kapitan drużyny - Kamil Olszewski, natomiast z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować musiał Adrian Kowalski. Te braki niestety bardzo wyraźnie było widać na boisku. Praktycznie od pierwszego gwizdka sędziego mecz w wykonaniu Ciechanowian był, delikatnie mówiąc, bardzo przeciętny. W pierwszych 45 minutach przewagę posiadali gospodarze, którzy raz po raz stwarzali zagrożenie pod bramką Dominika Wardzińskiego. W 34 minucie, po błędzie Marcina Borowca, który w całym meczu zagrał bardzo poprawnie, piłkarze Ostrovii wywalczyli rzut rożny. Po dośrodkowaniu spod chorągiewki do piłki doszedł Arkadiusz Ciach, który strzałem głową pokonał z najbliższej odległości bramkarza MKS-u. W pierwszej części ciechanowianie ani razu nie zagrozili poważnie bramce gospodarzy, a jedyne sytuacje stwarzali sobie po nielicznych stałych fragmentach gry.

W drugiej połowie obraz meczu nie uległ większej zmianie. To gospodarze posiadali inicjatywę, natomiast przyjezdni nie potrafili znaleźć sposobu na wyrównanie strat. Zawodnicy MKS-u co prawda przystąpili do śmielszych ataków, jednak niewiele z nich wynikało. W 77 minucie drugi cios zadała Ostrovia: w polu karnym rywala sfaulował Tomasz Piasecki i sędzia wskazał na "wapno". Z jedenastu metrów nie pomylił się Arkadiusz Ciach i skutecznym uderzeniem podwyższył na 2:0. Najlepszą okazję do zdobycia bramki ciechanowianie mieli w 90 minucie meczu. Wówczas w polu karnym faulowany był Bartosz Mroczek i arbiter ponownie odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł najlepszy strzelec ciechanowskiej drużyny - Damian Matusiak, jednak tym razem piłka po jego strzale minęła bramkę.

- Uważam, że zagraliśmy najsłabsze spotkanie wyjazdowe w tym sezonie. Wpływ na to miało wiele czynników. Decydująca była jednak nieobecność kapitana zespołu Kamila Olszewskiego, który wykonuje tytaniczną pracę w środku pola. Przykładem są jego trzy asysty w poprzednim spotkaniu - analizuje przyczyny sobotniej porażki trener Paweł Mazurkiewicz - Bardzo przydałby się w tym meczu Adrian Kowalski, który ma wiele do zaoferowania w ofensywie. Brak tych dwóch zawodników miał niestety decydujący wpływ na naszą postawę w tym spotkaniu. Próbowałem te braki jakoś załatać, przesuwając Dawida Załęskiego do drugiej linii, niestety z mizernym skutkiem. Przed nami bardzo trudny tydzień i mecz z Narwią Ostrołęka, która co prawda zajmuje niskie miejsce w tabeli, ale mając w pamięci mecz z rundy jesiennej, mam świadomość trudu tego spotkania. Na domiar złego tym razem za kartki nie zagra Bartosz Mroczek.

Mimo porażki MKS wciąż pozostaje wiceliderem rozgrywek, ze stratą trzech punktów do pierwszego Bugu Wyszków. Trzecia w stawce Polonia traci do ciechanowian dwa "oczka". W najbliższej kolejce MKS zmierzy się z zajmującą jedenaste miejsce Narwią Ostrołęka. Mecz w sobotę 29 marca o godzinie 16:00 na stadionie w Ciechanowie.

Ostrovia Ostrów Maz. - MKS Ciechanów 2:0 (1:0)

Bramki: 34" i 77" A. Ciach.

Skład MKS: Wardziński D., Tereszkiewicz K., Sosnowski A. (75" Piasecki T.), Borowiec M., Matusiak R. (80" Radulski P.), Matusiak M. (75" Kosiorek M.), Załęski D. (46" Chojnowski R.), Łapuć P., Tosik P., Mroczek B., Matusiak D.

Pozostali rezerwowi: Olszewski R., Gapkowski A., Olszewski A.

Wyniki 20 kolejki IV ligi:

Wisła II Płock 1-2 Bug Wyszków
MKS Polonia Warszawa 3-0 KS Łomianki
Bzura Chodaków (Sochaczew) 1-2 Wkra Żuromin
MKS Przasnysz 1-5 Błękitni Raciąż
Narew Ostrołęka 4-1 Naprzód Skórzec
Ostrovia Ostrów Mazowiecka 2-0 MKS Ciechanów
Błękitni Gąbin 1-1 Amator Maszewo
Mazur Gostynin 2-1 Korona Ostrołęka
Mławianka Mława 2-1 Czarni Węgrów