
Pijany kierowca audi w środku nocy stwarzał ogromne zagrożenie na drodze i omal nie doprowadził do tragedii. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
W ostatnią niedzielę (31 sierpnia) około 2:45 policja otrzymała zgłoszenie o kolizji drogowej w miejscowości Sierakowo koło Przasnysza. Ustalono, że 23-latek kierujący pojazdem marki Audi A4, podczas manewru wymijania z oplem, zjechał na lewy pas ruchu i doprowadził do zderzenia samochodów. Sprawca nie zatrzymał się i zaczął uciekać z miejsca zdarzenia w kierunku Makowa Mazowieckiego. Kierujący oplem 27-latek zgłosił całe zajście policji i pojechał za audi.
- W Bogatem (gmina Przasnysz) kierowca Audi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, a następnie uderzył w ogrodzenie i słup energetyczny - przekazuje oficer prasowy przasnyskiej policji.
Okazało się, że młody mieszkaniec powiatu makowskiego miał w organizmie 2,1 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił po opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Trwają dalsze czynności policji w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie