
Wysokim mandatem zakończyło się dla kierowcy ciężarówki z naczepą spotkanie z policją. Mężczyznę zatrzymano za przekroczenie prędkości. Okazało się, że to nie jedyne jego przewinienie.
W miejscowości Podkrajewo (ok. 30 km od Ciechanowa) patrol drogówki zatrzymał do kontroli Scanię, której kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym. W trakcie czynności funkcjonariusze zwrócili uwagę, że tachograf w pojeździe od ponad dwóch godzin rejestruje... odpoczynek.
- Na impulsatorze skrzyni biegów, dostrzegli niewielki magnes, zakłócający pracę tachografu i drogomierza. Tachograf nie rejestrował przebytej drogi oraz czasu pracy kierowcy - wyjaśnia oficer prasowy mławskiej policji.
Mieszkaniec powiatu nidzickiego, za nierejestrowanie aktywności za pomocą tachografu, został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł. Sprawa została też przekazana do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego. Dodatkowo nałożono na niego 200 zł mandatu i 6 punktów karnych za zbyt szybką jazdę.
(fot. KPP Mława)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo dobrze a itd powinno jeszcze dołożyć że 20 tys. to by się szoferaki nauczyli
Ja osobiście zabierał bym prawo jazdy w takich samych kategoriach jak za alkohol a forma która daje magnez z kluczykami zabierał bym licencie po 1 razie tak na rok za 2 razem na 2 a za 3 razem dożywotnio i dziadostwo by się skończyło bo my normalni kierowcy w oczach szefa jesteśmy naciągaczami bo chcemy jeździć legalnie
Polskie cwaniactwo.