Reklama

"Jeśli nie chcecie mnie powoływać, to tylko się ucieszę". Radni zagłosowali więc ... za

Sporo emocji wywołało głosowanie nad projektem uchwały w sprawie powołania skarbnika Miasta i Gminy Glinojeck. Ostatecznie Celina Czerska jeszcze przez kilka miesięcy pozostanie na tym stanowisku, choć nie ukrywała, że chętnie już opuściłaby urząd.

W grudniu minionego roku Rada Miejska w Glinojecku podjęła uchwałę w sprawie odwołania Celiny Czerskiej ze stanowiska skarbnika, w związku z osiągnięciem przez nią wieku emerytalnego. Funkcję miała pełnić do 30 stycznia tego roku. Tymczasem podczas wczorajszej nadzwyczajnej sesji (3 lutego) radni pochylili się nad uchwałą w sprawie ponownego powołania Celiny Czerskiej na stanowisko skarbnika i nawiązania z nią stosunku pracy na czas określony od 3 lutego do 31 lipca 2020 roku. Jak wyjaśnił burmistrz Glinojecka Łukasz Kapczyński, mimo wcześniejszego odwołania i przejścia na emeryturę, Pani Skarbnik zgodziła się dalej współpracować z urzędem. 

W trakcie dyskusji radny Stanisław Zubelewicz dopytywał burmistrza, jakie czynności podjął w ostatnim czasie, żeby znaleźć nowego skarbnika. Podkreślał, że jego zdaniem w gminie bądź okolicach nie powinno być problemu ze znalezieniem osoby, spełniającej wymagania na stanowisko skarbnika. - Nie zgadzam się, że stanowisko skarbnika jest stanowiskiem prostym i bardzo łatwo znaleźć taką osobę na lokalnym rynku. Po rozmowie i wstępnej deklaracji Pani Skarbik oraz zgodzie na zajęcie stanowiska, udało nam się dojść do porozumienia, dlatego nie było konieczności szukania następcy. Mamy wykreowaną osobę, która będzie przez Panią Skarbnik przygotowywana na tę funkcję - wyjaśnił Łukasz Kapczyński.

Radny Zubelewicz przypomniał też, że w grudniu proponował, by skarbnik odłożyła swoją decyzję o przejściu na emeryturę do lipca tego roku, jednak jak przyznał, zainteresowana odniosła się wówczas do tego pomysłu "krytycznie". Zapytał więc, co się stało, że w ciągu niespełna dwóch miesięcy zmieniła swoją decyzję.

- Moje życie to są moje decyzje i to ja je będę podejmowała, niezależnie od tego gdzie będę pracowała. Pracuję przez 42 lata, więc zasłużyłam sobie na emeryturę i nikogo z tego tytułu nie okradam, ponieważ są to moje odłożone pieniądze. Miałam możliwość i prawo przejścia na emeryturę. Jestem już zmęczona i chętnie odeszłabym już na emeryturę, nawet dziś. Nie ukrywam też, że mam propozycję innej pracy i lżejszej. Jestem jednak osobą odpowiedzialną i zdaję sobie sprawę z tego, co by było gdyby mnie zabrakło. Nie ma ludzi niezastąpionych, ale każda nowa osoba, zanim zapozna się chociażby ze strukturą urzędu, będzie miała trudno - wyjaśniała Celina Czerska.

Podkreślała również, że obecnie na skarbniku spoczywa wiele zadań, co sprawia, że nowo zatrudniona osoba mogłaby mieć duże trudności w ich zrealizowaniu. - Proszę przyjąć do wiadomości, że w pierwszym kwartale będzie do zrobienia 21 różnego rodzaju sprawozdań, które przechodzą przez moje ręce. W tej chwili nie ma w referacie finansowym trzech osób, pracuję od rana do wieczora żeby wszystko było robione na czas. W maju ma wrócić jedna pracownic, która jest na urlopie wychowawczym, więc nie ma sensu zatrudnienia kogoś na zastępstwo na trzy miesiące, skoro przez ten czas nie zdążę nowej osoby wszystkiego nauczyć. Na "wydatkach" jedna osoba jest od maja, druga na "dochodach" jest od marca. Te osoby nigdy w życiu nie robiły bilansu, nie mają nawet o tym zielonego pojęcia, więc to wszystko przechodzi przez moje ręce. Księgowa oświatowa w tej chwili jest na zwolnieniu, więc wszystkie dokumenty dotyczące oświaty, przelewy, sprawozdania też przechodzą przez moje ręce. Wyobraźcie sobie Państwo nową osobę w tej sytuacji. Ze względu na to, że nie chcę stawiać gminy w tak kłopotliwej sytuacji, wyraziłam zgodę (na dalsze pełnienie funkcji skarbnika - red.), ponieważ nie tak się kończy pracę, by odejść z jakimś niesmakiem. Wyraziłam więc zgodę, żeby przez te pół roku jeszcze popracować i przygotować osobę, która mnie docelowo zastąpi. Zadeklarowałam również, że jeśli będzie to osoba stąd i będzie chciała mojej pomocy, będę jej służyła pomocą dotąd, dokąd będę mogła, niezależnie od tego czy będę miała za to płacone czy nie. Dlatego w tym momencie proszę mnie nie rozliczać ani z moich decyzji życiowych, ani finansowych. Jeśli moja decyzja Państwu nie odpowiada i nie chcecie mnie powoływać, to tylko się ucieszę, bo na pewno będę miała lżej - zakończyła Celina Czerska.

Ostatecznie radni 14 głosami za, przy 1 przeciw, podjęli uchwałę w sprawie powołania Celiny Czerskiej na stanowisko skarbnika Miasta i Gminy Glinojeck. 
 

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do