
Nawet na 5 lat może trafić za kratki senior, który groził swojemu synowi i jego rodzinie. Chciał w ten sposób odzyskać pożyczone pieniądze. Zarzuty usłyszał też jego kolega, który pomagał sprawcy.
Wszystko działo się w sąsiednim powiecie płońskim. Jak przekazuje policja, 43-latek kilka miesięcy temu pożyczył pieniądze od swojego ojca. Gdy w ustalonym terminie nie zwrócił pożyczki, 66-latek zareagował bardzo nerwowo.
- W czasie rozmów telefonicznych, które przebiegały bardzo burzliwie, 66-latek groził synowi i jego żonie, m.in. pozbawieniem życia i podpaleniem domu. Kiedy nie przyniosło to zamierzonego skutku, poprosił o pomoc swojego kolegę z pracy - 61-latka. Ten od razu zaczął działać. Również dzwonił do 43-latka, groził mu śmiercią, pobiciem, podpaleniem domu, a do tego sprzedaniem jego żony do agencji towarzyskiej. Odwlekanie w czasie zwrotu pieniędzy przez pokrzywdzonego miało spowodować, że będzie musiał oddać ojcu nie kilka a kilkadziesiąt tysięcy złotych - relacjonuje Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowy płońskiej policji.
Sprawy zaszły na tyle daleko, że 43-latek postanowił zgłosić sprawę policji. Funkcjonariusze zatrzymali 66-latka oraz jego kolegę. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty stosowania gróźb w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Grozi im za to do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rodzinka.peel Świat jest pękny.
syn do pierdla , a nie ojciec