
Dwa pożary samochodów w czasie jednej doby odnotowała ciechanowska straż pożarna. W jednym z przypadków musiała interweniować policja, by ustalić właściciela pojazdu. Okazało się, że był pijany.
Wszystko działo się w minioną sobotę (23 stycznia). Pierwszy pożar został zgłoszony tuż po godzinie 5:00 rano w miejscowości Gołymin Ośrodek. - Zapalił się samochód osobowy marki Citroen-C3. Pożar powstał w przedziale silnika, kierowca samodzielnie opuścił pojazd. Pierwsza na miejsce pożaru dotarła jednostka OSP Gołymin, która podjęła gaszenie prądem wody. Podczas akcji jeden pas drogi był zablokowany, ruchem kierowali ratownicy. Dalsze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Na teren pożaru zadysponowano piaskarkę ze względu na powstałe podczas gaszenia oblodzenie jezdni - relacjonuje przebieg działań oficer prasowy KP PSP w Ciechanowie.
Do drugiego zdarzenia doszło tego samego dnia około godziny 21:40 w Pawłowie. Na jednej z dróg gruntowych palił się Daewoo Lanos. Przybyli na miejsce strażacy zastali całkowicie objęty pożarem przedział pasażerski samochodu. Sytuacja była niebezpieczna, ponieważ auto posiadało instalację LPG. - Działania zastępu PSP polegały na ugaszeniu pożaru podając 2 prądy piany ciężkiej. Zbiornik LPG schłodzono wodą - informują strażacy.
Z relacji świadków wynikało, że właściciel pojazdu uciekł z miejsca zdarzenia. Ustaleniem jego tożsamości zajęła się policja. Okazał się nim mieszkaniec gminy Regimin, który w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. - Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Policja prowadzi czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności przedmiotowego zdarzenia - powiedziała Bożena Kuklak z KPP w Ciechanowie.
Poniżej zdjęcia z pożaru w Pawłowie:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie