
Blisko sześć godzin trwało gaszenie pożaru, który wybuchł w miejscowości Mieszki-Różki pod Ciechanowem. Zapaliło się ponad 100 bel słomy.
Wszystko działo się w czwartek (3 maja) tuż po godz. 18:00. Ze zgłoszenia, które wpłynęło do PSP Ciechanów wynikało, że płoną bele słomy składowanej w stercie. Po dojeździe okazało się, że na miejscu znajduje się około 250 bel, z czego pożarem objętych było ok. 120 z nich. Do działań zadysponowano osiem zastępów straży pożarnej.
W pierwszej kolejności strażacy oddzieli palące się bele od pozostałych, aby uniknąć rozprzestrzenienia się ognia. Działania utrudniał brak hydrantów w okolicy. Straż musiała pobierać wodę z oddalonego o kilka kilometrów zbiornika wodnego na Krubinie. W trakcie akcji na miejscu pojawił się właściciel bel, który zorganizował trzy ciągniki z ładowaczami. Pozwoliło to wykonać przerwę w stercie, dzięki czemu uratowano bele nieobjęte pożarem. Następnie płonące bele systematycznie wyciągano i przelewano wodą, a następnie składowano w bezpiecznej odległości.
Cała akcja zakończyła się po północy. Wzięły w niej udział 2 zastępy PSP Ciechanów oraz 6 zastępów OSP z Gąsocina, Kraszewa, Modły, Rydzewa, Sońska i Sarnowej Góry. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie.
(fot. KPPSP Ciechanów)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kuźwa za jaja takich debili powiesić
Hm ja myślę że to dzieci urządzają sobie plac zabaw w takich miejscach jak 'sterty słomy' . mam podobną sytuacje że ich w kółko przeganiam a oni i tak wracają...aż tez dojdzie do tragedii
Człowiek człowiekowi wrogiem...
Ja to mysle ze to dzieciaki podpalily bo nic z niczego sie nie robi , a jeszcze nie ma takich upałów zeby sie od szkla czy butelki zapalilo...
Gdzie sa rodzice ? przecież dzieci muszą mieć jakiś nadzór ,no tak głupie pytanie dzieci same się chowają bo rodzic musi odpocząc niech sasiedzi sie marwią
Jak to moźliwe źe nie ma hydrantów jak jest tam wodociąg ? Z tego co wiem są hydranty tylko jak był robiony wodociąg to montowali je przy samej ziemi pozarastane chwastami . Nikt tego nie konserwuje nie ma oznaczeń itd. Moźe warto byłoby sie zająć tym tematem bo dziś pali się słoma a za chwile moźe palić się coś innego