Dobre złego początki: MKS przegrał w Wyszkowie

Druga z rzędu porażka zawodników MKS Ciechanów. Tym razem nasi piłkarze przegrali na wyjeździe z Bugiem Wyszków, ale utrzymali trzecie miejsce w tabeli.

W sobotę to Bug był faworytem do zdobycia trzech punktów. Dość powiedzieć, że we wszystkich sześciu dotychczas rozegranych meczach wyszkowianie zdobyli komplet punktów. W starciu z MKS-em długo zapowiadało się, że tym razem gospodarze mogą jednak w końcu stracić punkty. Pierwsza połowa spotkania w Wyszkowie nie należała do zbyt ciekawych. Ciechanowianie zdołali wypracować sobie zaledwie dwie okazje do zdobycia gola, jednak najpierw Kamil Olszewski, a później Damian Matusiak nie zdołali skierować piłki do siatki. Bug z kolei przed doskonałą szansą stanął w 40 minucie. Wówczas za zagranie ręką w polu karnym Dawida Załęskiego sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Alan Wróbel, który przegrał jednak pojedynek z bramkarzem ciechanowian - Rafałem Olszewskim.

Druga część doskonale rozpoczęła się dla podopiecznych Pawła Mazurkiewicza. w 50 minucie faulowany w polu karym był Bartosz Mroczek i tym razem arbiter odgwizdał rzut karny dla gości. Ten na bramkę zamienił nie kto inny, jak Damian Matusiak. Niestety piłkarze znad Łydyni zdołali utrzymać prowadzenie jedynie przez kwadrans. W 65 minucie po bardzo lekkim strzale głową napastnika gospodarzy, piłkę z rąk wypuścił Rafał Olszewski. Do bezpańskiej futbolówki dopadł Damian Gałązka i było 1:1. Stracona bramka podcięła skrzydła ciechanowianom, natomiast Bug ruszył za ciosem. To przyniosło efekty już w 74 minucie. Po zamieszaniu w polu karnym najsprytniejszy okazał się Łukasz Kowalczyk, który wyprowadził wyszkowian na prowadzenie. MKS nie był już w stanie zagrozić rywalom, a na domiar złego stracił jeszcze jednego gola. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry znakomitym strzałem z około 40 metrów popisał się Piotr Augustyniak, który przelobował Olszewskiego i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla gospodarzy.

- Niestety w sobotę rozegraliśmy jedno ze słabszych, jeśli nie najsłabsze spotkanie w tej rundzie. Przegraliśmy to spotkanie, ponieważ gospodarze mieli nad nami sporą przewagę fizyczną. Nie da się wygrać meczu, tracąc po raz kolejny tak dużą ilość goli. Musimy to wszystko przeanalizować i popracować nad tym elementem na treningach. Kolejna rzecz to indywidualne błędy, które popełnił nasz bramkarz. Myślę, że kuriozalny gol na 1:1 przesądził o losach tego meczu. Nie mam jednak pretensji do naszego bramkarza, albowiem przegrywamy i wygrywamy wszyscy. Mam bowiem w pamięci w ilu meczach Rafał bronił bardzo solidnie podsumował mecz z Bugiem trener MKS Ciechanów - Paweł Mazurkiewicz.

Obecnie MKS zajmuje z 16 punktami na koncie trzecią lokatę w tabeli. Pierwszy jest Bug (21 punktów), a druga Mławianka (20 punktów). Szansa na rehabilitację po dwóch kolejnych porażkach już w najbliższą środę, 18 września. Ciechanowianie podejmą wówczas przed własną publicznością 15 w tabeli KS Łomianki. Początek spotkania o godzinie 16:30.

Bug Wyszków - MKS Ciechanów 3:1 (0:0)

Bramki: 65" Gałązka, 74" Kowalczyk, 89" Augustyniak (Bug); 50" D. Matusiak - karny (MKS).

Skład MKS: Olszewski R., Borowiec M. (15" Szymański J.), Załęski D., Sosnowski A., Radulski P., Matusiak M. (68" Chojnowski R.), Hutkowski M., Olszewski K., Mroczek B., Tosik P., Matusiak D.(77" Kowalski A.).

Wyniki 8 kolejki IV ligi:

Wisła II Płock 0:1 Błękitni Gąbin
Ostrovia Ostrów Mazowiecka 5:2 Mazur Gostynin
Narew Ostrołęka 1:1 Mławianka Mława
MKS Przasnysz 1:1 Czarni Węgrów
Bzura Chodaków (Sochaczew) 0:1 Korona Ostrołęka
MKS Polonia Warszawa - Amator Maszewo (15 września, 18:00)
Bug Wyszków 3:1 MKS Ciechanów
KS Łomianki 1:3 Naprzód Skórzec
Wkra Żuromin 2:0 Błękitni Raciąż