
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Małkach, gdzie dachowała skoda, Kierowca uciekła z miejsca zdarzenia, ale następnego dnia zgłosił się na policję. Przyznał, że kierował autem będąc pod wpływem alkoholu.
Wszystko działo się na drodze krajowej nr 61 w sąsiednim powiecie makowskim. Policja ustaliła, że kierowca skody nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W konsekwnecji stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu, gdzie pojazd dachował.
W wyniku zdarzenia z obrażeniami ciała do szpitala trafił 29-letni mężczyzna. Poszkodowany miał promil alkoholu w organizmie. Mundurowi ustalili, że 29-latek był pasażerem skody, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
Następnego dnia do komendy zgłosił się 26-latek, który oznajmił, że to on kierował skodą. Przyznał również, że był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Grozi mu m.in. do 3 lat więzienia. Trwają dalsze czynności w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie