
Mieszkaniec Ciechanowa zatrzymał pijanego kierowcę, który stwarzał poważne zagrożenie na ulicach miasta. Na miejsce natychmiast wezwał policję.
Wszystko wydarzyło się w minioną środę (6 grudnia). Około godz. 20:20 ciechanowska drogówka otrzymała informację o pijanym kierowcy, którego zatrzymał inny uczestnik ruchu drogowego. W trakcie czynności ustalono, że 44-letni kierowca Fiata miał poważne kłopoty z utrzymaniem prostego toru jazdy. Z relacji świadka wynikało, że mężczyzna m.in. wjeżdżał na chodnik, drogę dla rowerów i powierzchnię wyłączoną z ruchu, przekraczał też podwójną linię ciągłą. Jadący za nim mieszkaniec Ciechanowa zatrzymał pijanego kierowcę na ul. Mazowieckiej, zabrał mu kluczyki a o wszystkim poinformował policję.
Okazało się, że zatrzymany kierowca miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu. Podczas kontroli 44-latek miał przy sobie tylko dowód osobisty. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Grozi mu teraz m.in. kara pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo chłopie! Uratowałeś sporo istnień i mienie, dzięki swojej interwencji. Dla promilowca więzienie na kilka lat!
Powinni coś ucinać jak w dawnych czasach:) , to może by tak nie jeżdzili patologia
Masz racje Jakubie, też uratowałeś w przeszłości ludzi jak z kolegą policjantem zatrzymałeś pijanego :)