Cenny wyjazdowy łup piłkarzy MKS Ciechanów

Bardzo ważne zwycięstwo zawodników MKS Ciechanów. Nasi piłkarze przywieźli trzy punkty z jednego z najdalszych wyjazdów w sezonie i umocnili swoją pozycję w czołówce tabeli.

Piłkarze Pawła Mazurkiewicza rozpoczęli mecz z Naprzodem Skórzec w znakomitym stylu. Już w 1 minucie wynik otworzył kapitan zespołu - Kamil Olszewski, który wykorzystał dośrodkowanie Rafała Matusiaka z rzutu wolnego. Goście nie spoczęli na laurach i natychmiast rozpoczęli starania o drugie trafienie. Na efekty nie trzeba było długo czekać i w 8 minucie był już 2:0. Po znakomitej kontrze podanie Adriana Kowalskiego na gola zamienił powracający do składu Patryk Tosik. Dodatkowo od 29 minuty zespół gospodarzy musiał grać w dziesiątkę: za dwie żółte kartki z boiska wyleciał obrońca Naprzodu - Damian Świątek.

Mimo liczebnej i bramkowej przewagi druga połowa nie zaczęła się dobrze dla ciechanowian. W 53 minucie po raz kolejny w tym sezonie przeciwko naszej drużynie podyktowany został rzut karny. Z jedenastu metrów bramkę kontaktową zdobył Dorian Zając. Na szczęście strata gola podrażniła tylko MKS, który po kolejnych dziewięciu minutach odzyskał dwubramkowe prowadzenie. W 64 minucie ładną indywidualną akcją popisał się Bartosz Mroczek, który dośrodkował piłkę w pole karne. Tam niefortunnie interweniował obrońca ze Skróca - Łukasz Paciorek, który strzelił gola samobójczego. To nie był jednak koniec strzeleckich popisów piłkarzy znad Łydyni. W 81 minucie bardzo ładną akcję gości sfinalizował Adrian Kowalski i podwyższył wynik na 4:1 dla MKS Ciechanów. Niestety w końcówce sędzia ponownie podytkował rzut karny dla gospodarzy. W 83 minucie z "wapna" nie pomylił się Dorian Zając i ustalił jednocześnie wynik meczu na 2:4.

- Bardzo cenne, wyjazdowe zwycięstwo. Obawiałem się tego spotkania, mając świadomość jak duże znaczenia będzie miał wynik tego meczu na morale zawodników. Doceniam je tym bardziej, iż graliśmy bez najlepszego strzelca Damiana Matusiaka oraz Pawła Łapucia. Pierwsza połowa to zdecydowanie najlepszy nasz występ w IV lidze. Martwią mnie te rzuty karne dyktowane przeciwko mojej drużynie. Już zgubiłem rachubę, czy to 8 czy 9 rzut karny dla naszych przeciwników w tym sezonie. Mimo wszystko, drużyna zasłużyła na wielkie brawa - ocenił sobotni mecz trener Paweł Mazurkiewicz.

Wygrana w Skórcu umocniła MKS na piątym miejscu w tabeli. Ciechanowianie mają na swoim koncie 23 punkty, tyle samo co czwarta Mławianka i trzecia Wkra Żuromin. W następnej serii spotkań MKS podejmie na swoim stadionie rezerwy Wisły Płock (szóste miejsce w tabeli). Mecz już w sobotę 12 października o godzinie 15:00.

Naprzód Skórzec - MKS Ciechanów 2:4 (0:2)

Bramki: 53" i 83" Świątek (Naprzód); 1" K. Olszewski, 8" Tosik, 64" gol samobójczy, 81" A. Kowalski.

Skład MKS: Wardziński D., Borowiec M., Sosnowski A., Załęski D., Matusiak R. (67" Radulski P.), Matusiak M.(60" Szymański J.), Hutkowski M.(85" Olszewski A.), Olszewski K., Mroczek B., Tosik P., Kowalski A.(82" Tereszkiewicz K.).
Ponadto na ławce: Olszewski R., Kiński K.

Wyniki 12 kolejki IV ligi:

Wisła II Płock 3:0 Narew Ostrołęka
MKS Przasnysz 2:3 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
Bzura Chodaków (Sochaczew) 0:2 Błękitni Gąbin
MKS Polonia Warszawa 2:0 Mazur Gostynin
Bug Wyszków 3:0 Mławianka Mława
KS Łomianki 0:0 Czarni Węgrów
Wkra Żuromin 1:0 Korona Ostrołęka
Błękitni Raciąż 5:1 Amator Maszewo
Naprzód Skórzec 2:4 MKS Ciechanów