
Sebastian Andrzejczak, działacz ciechanowskiej Nowej Lewicy i wiceprzewodniczący jej zarządu powiatowego poinformował wczoraj (18 kwietnia), że rozstaje się ze swoim dotychczasowym ugrupowaniem.
- Podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w partii Nowa Lewica oraz z funkcji Wiceprzewodniczącego Zarządu Powiatowego w Ciechanowie. Pragnę podziękować Wam wszystkim za dotychczasową współpracę i zaufanie, którym zostałem obdarzony. W trakcie mojej działalności w partii, z przyjemnością wspierałem ją we wszystkich kampaniach, szczególnie angażując się na pierwszym froncie jako kandydat podczas ostatnich historycznych wyborów parlamentarnych. Owocem naszej pracy jest koalicja 15 października, która zainicjowała ważne zmiany w polskiej polityce. Swoją misję uważam za zakończoną – stwierdził na swoim portalu społecznościowym.
Wyjaśnił powód swojej decyzji: nie chce on legitymizować swoim nazwiskiem działań, które stoją w sprzeczności z jego przekonaniami oraz wartościami. - W nikogo nie uderzam, decyzja napawa mnie ulgą i jestem przekonany co do jej słuszności. Ta decyzja nie była dla mnie łatwa i wymagała głębokiego namysłu. Nie znikam z życia publicznego, tylko zaczynam nowy etap – dodał.
Zapowiedzią odejścia z Nowej Lewicy mogło być już to, że Sebastian Andrzejczak w ostatnich samorządowych wyborach startował jako kandydat drużyny Prezydenta, a ten jak wiadomo, reprezentuje PSL. Andrzejczak kandydował do Rady Miasta, ale mandatu nie zdobył. Formalnie nie jest działaczem tej partii. Nadal pracuje społecznie: od 2 lat jest w zarządzie Miejskiego Klubu Sportowego.
Ciechanowianin nie jest jedynym, którzy w ostatnim czasie odeszli z partii lub zmienili barwy partyjne. Wywołanie tematu aborcji przed wyborami i atakowanie z tego powodu koalicjanta zaszkodziło Nowej Lewicy w ostatnich wyborach samorządowych, która spodziewała się lepszego wyniku wyborczego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!