
Opady deszczu i zjazd z wiaduktu okazały się zbyt wymagającym połączeniem dla 21 - letniego kierowcy. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Policja zatrzymała jego prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 24 sierpnia około godziny 17:40 w Pawłowie pod Ciechanowem. Kierujący Mazdą 21 - letni mieszkaniec Przasnysza, jadący od strony Mławy w kierunku Ciechanowa, zjeżdżając z wiaduktu za skrzyżowaniem przyśpieszył, w wyniku czego stracił panowanie nad swoim samochodem a następnie uderzył w znajdującą się po jego prawej stronie barierę ochronna i stoczył się do rowu. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Kierująca Mazdy był trzeźwy.
- W chwili zdarzenia drogowego padał deszcz, jezdnia była śliska, kierujący pojazdem nie wziął pod uwagę warunków pogodowych, specyfiki drogi, nie uważał za konieczne zachowanie ostrożności i dostosowania prędkości do warunków panujących na drodze. Ponadto nie zdawał sobie sprawy z odpowiedzialności jaka na nim spoczywa wobec przewożonego pasażera i innych uczestników ruchu drogowego, w związku z czym zostało zatrzymane jego prawo jazdy - informuje asp.szt. Ewa Olba.
(fot.arch.)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Takie pierdzielenie o niezastosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Skoro stoi tam 40 czy 50 i kierowca taką jechał to projektant tego wiaduktu powinien być pociągnięty do odpowiedzialności do złego zaprojektowania wiaduktu bądź złej nawierzchni jezdni. Bo te gadanie policji to można podciągnąć pod wszystkie kolizje na naszych drogach i właśnie tak się dzieje.