
Trwa śledztwo prokuratury w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego, w wyniku którego zginął 27-letni rowerzysta. Podejrzany o spowodowanie zdarzenia kierowca usłyszał kilka zarzutów. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności.
Jak już wiecie z naszego portalu, do zdarzenia doszło 3 lutego w godzinach porannych w miejscowości Długołęka Wielka w sąsiednim powiecie makowskim. Z ustaleń policji wynika, że 27-letni rowerzysta poruszał się w kierunku Krasnosielca. Mężczyzna został potrącony przez samochód osobowy, jadący w tym samym kierunku. Niestety pomimo udzielonej pomocy medycznej rowerzysta zmarł. Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi poza terenem zabudowanym.
Kierowca samochodu osobowego uciekł z miejsca przed przyjazdem służb. Sekcja zwłok wykazała u 27-latka liczne urazy głowy i mózgu oraz obrażenia wewnętrzne ciała.
- Ustalono, że kierowca osobowego Volkswagena nie zachował należytej ostrożności i nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w konsekwencji doprowadził do potrącenia rowerzysty Pawła B. - informuje przasnyska prokuratura. Kierowca został zatrzymany przez policję w dniu wypadku.
W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy 34- letniemu Albertowi K. przedstawiono zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, połączonego z ucieczką z miejsca zdarzenia, nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu oraz naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 6 miesięcy. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
- Prokurator Rejonowy w Przasnyszu skierował do Sądu Rejonowego wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd zastosował areszt na okres 3 miesięcy, z zastrzeżeniem, że jeżeli podejrzany wpłaci kwotę 20 tys. zł, będzie stosowany dozór policji z obowiązkiem stawiennictwa 7 razy w tygodniu we właściwej jednostce policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe. Za zarzucaną podejrzanemu zbrodnię grozi kara od 5 do 20 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - informują śledczy.
Czytaj też:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Co się dzieje w tym mieście ? Jak nie śmiertelne potrącenie i ucieczka, pijani kierowcy non stop, to gwałty, pobicia, morderstwo itd. ! Tak właśnie wygląda Uśmiechnięta Polska według tusków ?
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Gdzie te gwałty niby są u nas ? pobicia są regularnie, morderstwa się zdarzają ale raczej rzadko, proszę nie siać dezinformacji.