Zaśmiecają rowy i pobocza. Przy drogach pojawi się monitoring

Kamery zostaną zainstalowane, aby walczyć z osobami zaśmiecającymi przydrożne rowy. Rocznie na ich oczyszczanie Powiatowy Zarząd Dróg wydaje kilka tysięcy złotych. Problem jest nagminny.

Śmieci, które lądują przy drogach, wyrastają jak grzyby po deszczu. Drogowcy zamiast łatać dziury w ulicach, muszą je sprzątać. - Rzeczy, które pozostawiają ludzie są tak różne ... Skrajne przykłady tylko z kwietnia to: stare okna, lodówki, obudowy komputerów i telewizorów, materiały budowlane - wylicza szef PZD w Ciechanowie Józef Borkowski i dodaje, że sytuacja staje się niepokojąca.

Zarząd podjął decyzję o zainstalowaniu monitoringu przy drogach, gdzie problem jest najbardziej widoczny i uciążliwy m.in. okolice Opinogóry i Niechodzina. Kamery, które będą działać na zasadzie foto-pułapek, podobnie jak te montowane w lasach państwowych, mają pojawić się do wakacji. Obecnie PZD sprawdza ewentualne koszty zainstalowania kamer i ich obsługi.

- Nie jesteśmy w stanie utrzymać dróg w miarę estetycznie. Analizujemy różne warianty, jak do tej sprawy podejść. Przeliczyliśmy jednak koszty naszych działań związanych z porządkowaniem dróg. Bez ludzi i sprzętu rocznie wydajemy na to 6 tys zł. Wobec tego ta kwota upoważnia do tego, aby zastanowić się nad ewentualnością zamontowania monitoringu szczególnie tam, gdzie te drogi są najbardziej zaśmiecane - podkreśla Borkowski.

Na podstawie takiego materiału dowodowego będą wyciągane konsekwencje. W jednej ze spraw toczy się już postępowanie dowodowe, aby ustalić prawdopodobnego sprawcę nielegalnego wyrzucenia odpadów. W jednym z przydrożnych rowów drogowcy znaleźli bowiem dokumenty jednego z mieszkańców gminy Opinogóra. Policja sprawdza, w jaki sposób się tam znalazły.

Problem zaśmieconych rowów nie dotyczy jedynie dróg powiatowych, ale także gminnych i krajowych. Niektóre samorządy eksperymentują i stawiają np. tablice informacyjne, aby zminimalizować ten problem. Kary dla śmiecących nie są surowe i niestety jak widać nie odstraszają. Osoby, które wyrzucą odpady w miejscu publicznym, podlegają karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany. Nowa ustawa "śmieciowa" pozwala na oddanie wszystkich rodzajów odpadów, a samorządy muszą je przyjąć i zorganizować ich odbiór. W większości gmin działają również Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, gdzie można oddać śmieci.

autor: kak/fot. lasy.gov.pl