Zarzut dla kobiety, która wjechała do stawu na Krubinie. Nie pierwszy raz kierowała po alkoholu

Do dwóch lat więzienia grozi mieszkance powiatu ciechanowskiego, która w miniony piątek będąc pod wpływem alkoholu wjechała autem do zbiornika na kąpielisku Krubin. Jak ustaliliśmy, w przeszłości już odpowiadała za jazdę w stanie nietrzeźwości. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.

Przypomnijmy: w piątek (1 marca) około godz. 19:30 funkcjonariusze z Wydziału ruchu Drogowego patrolujący ulicę Podleśną zauważyli w pobliskim stawie zatopiony samochód. Z brzegu widoczny był tylko fragment dachu auta, a spod wody przebijały się włączone w nim światła. Pojazd znajdował się około 6-7 metrów od linii brzegowej.

Policjanci natychmiast ruszyli na ratunek, ponieważ słusznie zakładali, że w aucie może ktoś się znajdować. Szybko ustalili, że za kierownicą tonącego samochodu siedzi kobieta, a tylko jej głowa wystaje ponad powierzchnią wody. Dostanie się do poszkodowanej nie było łatwe. Dotarcie do przednich drzwi było już niemożliwe, a tylne oraz bagażnik były zablokowane. Mundurowi rozbili szybę w pokrywie bagażnika i w ten sposób dotarli do kierującej. Policjanci przenieśli ją w bezpieczne miejsce, a kilka minut później kobietą zajęła się wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia.

Okazało się, że autem kierowała 43-latka z powiatu ciechanowskiego. W organizmie miała prawie 2,5 promila alkoholu. Kobieta zapewniała, że podróżowała sama, ale mimo to straż pożarna sprawdziła cały zbiornik, by upewnić się, że w wodzie nie ma więcej osób. Następnie ze stawu wyciągnięto samochód.

43-latka, po wytrzeźwieniu, w sobotę (2 marca) usłyszała zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i została zwolniona do domu. Kobieta odmówiła składania wyjaśnień. Jak się okazało nie był to pierwszy raz, kiedy wsiadła za kierownicę pod wpływem alkoholu. W 2014 roku odpowiadała już za jazdę w stanie nietrzeźwości. Wówczas zatrzymano jej prawo jazdy na 12 miesięcy. Teraz grozi jej do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz obowiązkowa nawiązka. 43-latka odpowie przed sądem.