
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 10-latka z gminy Ojrzeń. Chłopiec wyszedł z domu w sobotnie popołudnie (12 lutego) bez ciepłych ubrań. W sąsiedniej miejscowości odnaleźli go policjanci.
Jak ustalono, dziecko niepostrzeżenie wyszło z domu i udało się w nieznanym kierunku. - Gdy babcia zorientowała się, że drzwi od domu są uchylone a chłopca nie ma w domu, rozpoczęła jego poszukiwania, w które zaangażowała również sąsiadów. W tym czasie w miejscowości w której doszło do zaginięcia funkcjonariusze z Posterunku Policji w Ojrzeniu przeprowadzali interwencję. Gdy dowiedzieli się o zaginięciu natychmiast rozpoczęli poszukiwania 10-latka - relacjonuje kom. Jolanta Bym z ciechanowskiej policji.
Funkcjonariusze rozpoczęli działania od sprawdzania dróg wyjazdowych z miejscowości. W trakcie czynności, na drodze prowadzącej do Woli Wodzyńskiej, zauważyli zaginionego 10-latka. Chłopiec był zmarznięty i zapłakany. Nie wiedział, gdzie jest i jak ma wrócić do domu. Dziecko zostało przekazane pod opiekę rodzinie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaka przyczyna ucieczki? To tak dla innych rodziców w celach profilaktycznych.
Znam takie babcie. Seriale oglądają albo telewizję Trwam, a dzieciak robi co chce!
Piszesz bzdury Chyży *óju
A ty pewnie od tvpis nie możesz się oderwać sądząc po komentarzu