Zabieranie prawa jazdy niekonstytucyjne!

Od początku 2022 roku policjanci z ciechanowskiej komendy zatrzymali 58 kierujących pojazdami, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. Zgodnie z przepisami, stracili oni prawo jazdy na 3 miesiące. I nadal kolejne osoby będą je tracić, choć w ostatni wtorek Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis dotyczący tej sprawy jest niezgodny z Konstytucją!

Wniosek o zbadanie konstytucyjności tego przepisu skierowała do Trybunału Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Powodem było to, że starosta który wydaje decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy, nie prowadzi własnych ustaleń dotyczących faktu przekroczenia przepisów w ruchu drogowym. Bazuje jedynie na przekazanej mu informacji przez policję.

Nieprawidłowość w ocenie Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego polega na tym, że osoba której zostało zatrzymane prawo jazdy jest pozbawiona jakiejkolwiek możliwości kwestionowania prawidłowości pomiaru prędkości, stwierdzonego przez organ kontroli ruchu drogowego.

Na prawidłowość pomiaru prędkości pojazdu przez radar ma wpływ wiele czynników. Wśród nich można wymienić chociażby: sposób usytuowania radarów przy drodze, profesjonalizm obsługującego czy natężenie ruchu.

- Relatywnie często nieprawidłowe pomiary prędkości wynikają z tzw. podwójnego odbicia fal od ruchomego obiektu, z dokonywania pomiaru na tle metalowego ogrodzenia - jak również zwłaszcza w przypadku znacznego natężenia ruchu - dokonywania czynności nie dość celnie lub selektywnie - napisano we wniosku do Trybunały Konstytucyjnego.

Uznał on, że wątpliwości te są słuszne. Największym problemem obecnych przepisów jest to, że nie przewidują one możliwości odwołania się od tej decyzji w toku postępowania administracyjnego. Prawo jazdy traci się bowiem niejako automatycznie.

Skoro przepis jest niekonstytucyjny, ustawodawca zmuszony będzie go zmienić. Zapewne to potrwa. Zdarzało się już, że od orzeczenia TK do zmiany przepisów trzeba było czekać nawet 3 lata.