
Jak poinformował na zorganizowanej dziś (29 sierpnia) przed południem konferencji w Sarnowej Górze (gm. Sońsk) poseł Paweł Krutul, jutro temat stworzenia zagrożenia dla życia i zdrowia uczestników pikniku wojskowego w tej miejscowości będzie przedmiotem obrad komisji Sejmowej.
- Jesteśmy w Sarnowej Górze, gdzie na pikniku wojskowym śmigłowiec Black Hawk stworzył zagrożenie życia i zdrowia obecnych na tym wydarzeniu mieszkańców. Bezpieczeństwo, bezpieczna przyszłość Polaków, to hasło z którym Zjednoczona Prawica idzie do wyborów. Dziś widzieliśmy wyniki sondażu przygotowanego przez IBRIS. Polacy nie czują się bezpiecznie. Trudno się dziwić. Mieliśmy do czynienia z rakietą pod Bydgoszczą czy naruszeniem polskiej strefy granicznej przez dwa śmigłowce (nasze dowództwa długo zwlekało z potwierdzeniem tego). Lewica od dawna promuje hasło bezpieczeństwa Polaków, w różnych aspektach, także w aspekcie socjalnym. Cały czas nasi posłowie i posłanki interweniują w różnych sprawach, dotyczących tej kwestii – przekonywała Paulina Piechna – Więckiewicz, liderka Nowej Lewicy w okręgu płocko-ciechanowskim.
Głos zabrał również poseł Paweł Krutula, wiceszef sejmowej komisji obrony narodowej i członek komisji spraw wewnętrznych i administracji.
- Z inicjatywy przewodniczącego komisji administracji i spraw wewnętrznych, posła Lewicy Wiesława Szczepańskiego, jutro zostanie zwołana komisja, na którą jest zaproszony komendant główny, Jarosław Szymczyk. Chcemy, żeby wyjaśnił, co wydarzyło się w Sarnowej Górze, jakie procedury zostały zaniedbane i kto poniesie za to odpowiedzialność. My nie mamy nic przeciwko temu, żeby mieszkańcy mieli możliwość oglądania sprzętu wojskowego czy policyjnego. Mamy pretensje o to, że bezpieczeństwo mieszkańców było w tym przypadku zagrożone. Będziemy o to jutro pytali pana komendanta głównego policji lub jego zastępcę. Będziemy też mieli pytania do ministra Wąsika, który stoi za udostępnieniem śmigłowca Black Hawk, żeby wyjaśnił na jakich zasadach to się odbyło i dlaczego procedury bezpieczeństwa nie zostały zachowane. Bo gdyby zostały zachowane, to nigdy do takiego zagrożenia by nie doszło – przekonywał poseł.
Więcej w materiale wideo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
LEWACTWO DAŁO GŁOS DO BANI Z NIMI
Pisdzielce to lewactwo. Takiego rozdawnictwa i podwyższania podatków nie było od dawna. Do tego przywódca wątpliwej orientacji.
@PreczZLewakamiIPrawakami MATOŁKU Z KONFY , wolisz innym rozdawać tylko nie Polakom ,a gdzie wasze BOG HONOR OJCZYZNA?
Na p. Szymczyka bym uważał, może wbić z bazooką...
I co ta komisja będzie ustalalą: czy sie odbyłlot? lepiej niech ustalą tych ruskich agentów!
Lokalny patrioto mieliście niesamowity fart że ta linia 110 tysięcy volt była bez napięcia !!!!!!!!
Bez napięcia, to bym polemizował, przecięta to była linia odgromowa + światłowód. Głównych linii przewodzących nie tknął Black Hawk
A światłowód to niby do czego skoro łączność jest realizowana przez w.cz a przewód zerwany spadł na przewody poniżej .
Obraz państwa pis jest przerażający. Samowola, układy koleżeńsko - partyjne, korupcja polityczna, łamanie prawa na każdym kroku. Ludzie zacznijcie myśleć o Polsce, judaszowe srebrniki to nie wszystko.
Skala mniejsza, ale zorganizowanie lotu przypomina trochę pewną znaną sytuację...
Redaktor moglby napisac jak to na lewicy furher czarzasty wykopal iwaniaka z naszego okregu wyborczego
Sprawa zostanie zamieciona pod dywan, tak jak setki innych afer obecnej władzy.
To że helikopter przeciął druty to jedno, ale załoga Strażaków OSP to był dopiero blamaż. Stali samochodem dużo dalej od miejsca startu BlackHawk a klucze od samochodu miał jakiś strażak na górze +/- 200 metrów od Auta. Dowódca samochodu bodajże MAN OSP Sarnowa darł się do drugiego na górze klucze kuuurrr..... klucze tamten biegł z góry, akcja ratownicza na poziomie przedszkola. Do tego na samochodzie który ma służyć ratowaniu na dachu siedziało dziecko, dobrze że ktoś je zauważył bo jeszcze o włos druga tragedia by była. To właśnie pokazuje na ich kompletny brak przygotowania na obsługę takiego widowiska. Zamiast regularnej Straży to Debile z OSP którzy nie mają pojęcia co się dzieje, których jeszcze opłacamy z naszych podatków.