
Tragiczny finał wypadku z udziałem pieszego oraz pojazdu osobowego. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałek (11 czerwca) przed godz. 10:00 na terenie powiatu pułtuskiego. Wstępne ustalenia policji wskazują, że 64-letni mieszkaniec Zator wysiadł z pojazdu służby oczyszczalni miasta. Kiedy ten odjechał, mężczyzna chciał przejść na drugą stronę ulicy. Wówczas wszedł wprost pod koła jadącej Hondy.
64-latek z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Kilka godzin później zmarł. Trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przykra historia, nie wiem czy denat nie rozejrzał się czy to wina tego kierowcy ze względu na prędkość. Wyrazy współczucia dla rodziny. :(
N - Z całym szacunkiem, ale w wypadkach pieszy-pojazd nie zawsze jest winne przekroczenie prędkości. Jak wynika z tekstu, pieszy wtargnął na jezdnię. Nawet nie ma informacji, czy szedł po pasach. Szkoda człowieka, ale nic już nie można zrobić