Wokół zwłok 56-latka było dużo krwi

Ciechanowinaczej.pl

09/02/2023 12:16

Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu prowadzi postępowanie karne dotyczące śmierci 56-letniego mieszkańca Makowa Mazowieckiego. 30-latek podejrzany o przyczynienie się do jego zgonu usłyszał już zarzut.

Jak informuje prokuratura, 17 stycznia służby otrzymały zgłoszenie o odnalezieniu zwłok w jednym z mieszkań przy ul. Mickiewicza w Makowie Mazowieckim. Ciało odkrył brat denata, który przyszedł do niego z wizytą. Wokół zwłok mężczyzny było dużo krwi.

Z ustaleń prowadzących śledztwo wynika, że najprawdopodobniej dzień wcześniej 56-latek został pobity przez podejrzanego o ten czyn 30-letniego mieszkańca Makowa Mazowieckiego.

Pobity nie szukał pomocy, nie kontaktował się z pogotowiem ratunkowym, nie udał się również na SOR. Nie reagował zapewne dlatego, że był pod wpływem alkoholu. Niekorzystny zbieg tych wydarzeń, stanu nietrzeźwości i uszkodzenia ciała, doprowadził do śmierci 56-latka.

- Nie ma bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego z uszkodzeniem ciała 56-latka i jego zgonem. Mimo to 30-latek na pewno przyczynił się do tej śmierci. Za uszkodzenie ciała 56 latka grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy, stąd sąd ma możliwość podwyższenia tej kary o połowę – twierdzi w rozmowie z naszym portalem prokurator rejonowa, Renata Zadrożna.

Dodaje, że na taki przebieg tragicznego zdarzenia wskazują okoliczności, ale nie ma jeszcze wyników specjalistycznych badań. Ze wstępnych ustaleń wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny 56-latka była ostra niewydolność oddechowa spowodowana zachłyśnięciem się krwią.

Podejrzany 30-latek na razie usłyszał zarzut jedynie z art. 157 kk w związku z art. 64 kk, a więc uszkodzenia ciała. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.