
Młodzi mieszkańcy Ciechanowa znów rywalizowali na słowa. Za Zamkiem Książąt Mazowieckich odbyła się dziś ( 21 sierpnia) II edycja WBZZ, czyli spotkania podczas, którego nastolatkowie walczą na rymy.
Widzowie zaczęli przybywać na miejsce od godziny 16, sama bitwa rozpoczęła się po upływie niecałej godziny i trwała z krótkimi przerwami przez dwie następne. Młodzież głosowała na zawodników za pomocą aplauzu, jednak decydujący głos miało jury. Na polu bitwy pojawił się również patrol policji, który zapewniony o pokojowych zamiarach uczestników oraz pozostawieniu miejsca posprzątanym, oddalił się nie utrudniając imprezy. Zapraszamy do fotorelacji oraz dyskusji na temat tego typu spotkań.
Łukasz O.
Od autora:
Mam nadzieję, że żadne jednostki urzędowe i władzy nie będą próbowały na siłę ingerować w tego typu wydarzenia organizowane przez mieszkańców. Widocznie takie jest zapotrzebowanie i taka jest wola ludu. Jak widać, można zorganizować własnymi siłami coś, co dużej grupie osób dostarczy rozrywki, a dodatkowo udowadnia, że "za zamkiem" może kojarzyć się pozytywnie. Organizatorom życzę pomyślnego zorganizowania kolejnych przedsięwzięć i sprzyjającej pogody podczas imprez w plenerze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
otóż wiedzą, pokazywałem im filmik z jednej bitwy, i dobrze wiedzieli o co chodzi, bo oglądali 8mile, i wiedzą, że to tylko zabawa i nic złego się tam nie dzieje. Mało tego, jest to bardzo trudne wymyślić tyle rymów na poczekaniu. Aha, i jeżeli masz zamiar teraz wjechać mi na rodziców, że patologia itd, to daruj sobie, bo jesteś w błędzie jeśli tak pomyślałaś. Ja po prostu nie mam tak sztywnych rodziców w porównaniu do Twojej osoby :) Bez odbioru, i nie wysilaj się bo już Ci nie będę odpisywał. Masz swoje zdanie, ja mam swoje, szkoda tylko, że aż tyle ludzi nie ma jakiegokolwiek zrozumienia, tolerancji, i wszystko muszą traktować serio.
bo to impreza nie dla mułów. idźcie sobie na wieczór poezji do biblioteki a my sobie będziemy robić takie imprezy, czy to się wam podoba czy nie.
O moją kulturę się nie martw ;) Jeśli myślałeś że wszyscy będą wam przyklaskiwać to byłeś w wielkim błędzie. Wulgaryzmy i tak ordynarny sposób bycia nie przypadnie do gustu dorosłym ludziom. Ciekawe czy twoi rodzice wiedzą jak ambitnie spędzasz swój wolny czas??
ojojoj, jaka wielmożna Pani jest oburzona, taką spinke słapałaś, że aż chyba sama powinnaś wystartować we freestyle"u, bo właśnie w tym momencie pokazałaś jaką masz kulturę :) z fartem
Zazamcze to od dawna siedlisko dla pijanych nastolatków, często nawet młodzieży gimnazjalnej. Nikt się tym nie interesuje, ale nie to mnie boli, bo wysłanie tam policji czy straży miejskiej, nic nie da. Najgorsze jest społeczne przyzwolenie na tego typu degeneracje. Żeby być fajnym musisz iść za zamek i pić, bo tak robią wszyscy. Zero zainteresowań czymkolwiek, szczytem rozrywki w piątkowy wieczór jest upicie się, albo naćpanie za zamkiem. Ewentualnie w przypadku młodzieży gorszego sortu (ubranej na czarno) zachlanie się za wdkiem i wejście tam na koncert bardzo niskich lotów, na którym bawią się świetnie bezmózgie, pijane prosiaczki.
Uważam tak samo jak chybajedyny żal mi tych dzieci
Zgadzam się z opinią Zdegustowanej ponieważ mieszkam bardzo blisko miejsca gdzie odbywają się te ,,bitwy na słowa". Odgłosy z głośników dochodzą do naszych posesji i potwierdzam ze nie są one przyjemne da uszu. Oczywiście chciałbym aby młodzież fajnie bawiła się na błoniach ale kulturalnie bo to świadczy o nas wszystkich.
Nie żale się chłopczyku tylko wyrażam swoją opinie na temat tego co organizujecie bo nie każdy czytający ten artykuł zdaje sobie sprawę czym jest wasza ,,walka na rymy". Musicie liczyć się z tym że jest wiele ludzi ciekawych którzy przyjdą zobaczyć po prostu co się dzieje tym bardziej ze dzieje się to w miejscu ogólnie dostępnym. Ja oczywiście nie byłam tam długo bo tak jak wspomniałeś nie podobało mi się więc poszłam w swoją stronę. A jeśli rzeczywiście ,,To co dzieje się na bitwie zostaje tylko tam" to nie powstałby ten artykuł i cała ta otoczka wokół tego wydarzenia. W to nie wątpię że ,,nie ingeruje w prywatne relacje między uczestnikami, bo może nie wiesz, ale większość z nich jest dobrymi kumplami." bo po tym co można tam usłyszeć wszyscy jesteście siebie warci. Żaden z was nie jest w stanie zabłysnąć inteligencją to wymyślacie obraźliwe wiązanki. Brawo, naprawdę gratulacje myślcie sobie dalej że każdy z was jest Eminemem ;)
Jak sama nazwa wskazuje - BITWA. Idąc tam, trzeba się przygotować, że to nie będzie pogadanka przy herbatce, tylko wojna na słowa. Im ktoś lepiej "wrzuci" przeciwnikowi tym lepiej, więc nie rozumiem oburzenia. Następnym razem polecam sprawdzenia sobie, ot choćby w internecie na co się państwo wybieracie.
a oglądałaś 8mile? myślisz, że tam było kulturalnie? owszem, tutaj też nie było, i o to właśnie chodzi. Przecież to ma na celu pokazanie kto potrafi więcej rymów wymyślić, a także "pocisków". Więc jeśli tam byłaś i Ci się nie podobało, to mogłaś stamtąd iść, a nie żalić się teraz na publicznym forum :) To co dzieje się na bitwie zostaje tylko tam, i nie ingeruje w prywatne relacje między uczestnikami, bo może nie wiesz, ale większość z nich jest dobrymi kumplami.
zawsze lepsze to niż bezcelowe szlifowanie ciemnych zakątków miasta i szukanie zaczepki. Chociaż osobiście nie kręcą mnie tego typu imprezy, życzę powodzenia w kolejnych edycjach.
Rywalizacja na słowa? Chyba na obrzucanie się wzajemnie wulgaryzmami i obelgami. Również tam byłam i nie trudno zauważyć co reprezentuje nasz dzisiejsza młodzież i jak bardzo brak kultury i takie słownictwo im się podoba. Jestem jak najbardziej za takimi przedsięwzięciami pod warunkiem ze zawodnicy będą mieli coś mądrego do powiedzenia zamiast obrzucania się przekleństwami.
Jeśli ktoś tu zabiera głos, to niech zabierze go osoba która tam była. Opisywanie insynuacji opartych na domysłach, albo łączenie ludzi którzy przychodzą za zamek żeby się napić z tym wydarzeniem jest chore. Rozgraniczmy pewne sprawy. Teren jest ogromny i zanim odbywała się WBZZ, też tam przychodzili ludzie. Głownie w celach spożywania alkoholu. Nie myślmy schematami, że jak teraz tam się gromadzą - to na pewno tylko po to żeby się "alkoholizować". Poza tym, nikt nikogo nie trzyma za rękę, nikomu alkoholu nie wlewa do gardła na siłę itp. PS. Byłem tam dwa razy, żadna pijana 13-14-15 a nawet 16 czy 17 latka nie prosiła mnie o papierosa. Pozdrawiam
I te pijane 13-14-15 latki proszące obcych o papierosa. Organizatorzy powinni zająć się takimi nieletnimi.