
Policja dwukrotnie ukarała nastolatka z Ciechanowa, który najpierw zakłócał ciszę nocną, a następnie pijany przyjechał do komendy, bo chciał "wyjaśnić sprawę".
Kilka dni temu w środku nocy policja interweniowała w jednym z bloków w Ciechanowie, gdzie miało dojść do zakłócania ciszy nocnej. Jedna z mieszkanek powiadomiła, że nieznany mężczyzna chodzi po balkonach i dobija się do okien. Ustalono, że był to 19-latek. Mieszkaniec powiatu ciechanowskiego twierdził, że chciał dostać się do znajomego, który mieszka właśnie w tym boku. Za zakłócanie ciszy nocnej policjanci ukarali go mandatem w wysokości 500 złotych.
- Mężczyźnie nie dawała jednak spokoju cała sytuacja i postanowił jeszcze raz spotkać się z policjantami. O godz. 4:00 przyjechał na rowerze do komendy Policji, aby „wyjaśnić sprawę”. Okazało się, że 19-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie - informuje oficer prasowy policji w Ciechanowie.
Nastolatek trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu został ukarany kolejnym mandatem, tym razem na kwotę 2500 zł, za kierowanie rowerem po alkoholu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kuźwa mac, kocham czytać takie historie - epickie!!!! Najlepsze jest jednak to że to nie fikcja-takie barany naprawdę żyją!!!
Można by film nakręcić krótko metrażowy na podstawie tej historii z życia wziętej i wysłać na jakiś festiwal. Nagroda murowana
Debile są wśród nas.
miliony lat ewolucji pokazują wciąż jak wiele pozostało jeszcze do zrobienia