
Kolejne duże utrudnienia w ruchu czekają na kierowców z Ciechanowa. W najbliższą środę zamknięty zostanie przejazd na ul. Kasprzaka. Nie oznacza to jednak, że otwarty zostanie wiadukt - tym będą się poruszały jedynie autobusy. Pozostali kierowcy będą musieli korzystać z objazdów.
Jak poinformowała nas dzisiaj rzeczniczka ratusza, od środy 16 września zamknięty zostanie przejazd kolejowy na ulicy Kasprzaka. Tego samego dnia zacznie obowiązywać tymczasowa organizacja ruchu.
- Nie będzie tamtędy możliwy przejazd przez tory. Osoby chcące przemieścić się na drugą stronę torów będą mogły korzystać z sąsiedniego, otwartego 31 sierpnia nowego wiaduktu na ulicy Mleczarskiej. Objazd prowadzić będzie od ronda Andrzeja Wojdyły (skrzyżowanie ul. Kasprzaka, Skłodowskiej i Bielińskiej), pętlą miejską, ul. Mleczarską do ul. Płońskiej. Również w przeciwnym kierunku należy poruszać się wyżej wymienionymi ulicami. Wiaduktem na ulicy Kasprzaka będą mogły jeździć autobusy ZKM. Przystanki i rozkłady jazdy pozostaną bez zmian - wyjaśnia Renata Jeziółkowska.
Zmiana organizacji ruchu i zamknięcie przejazdu kolejowego spowodowane są rozpoczęciem przez PKP prac, mających na celu ukończenie budowy wiaduktu (m.in. wykonanie dróg dojazdowych do wiaduktu). Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy PKP zakończy roboty i otrzyma pozwolenie na całkowite użytkowanie wiaduktu w ciągu ul. Kasprzaka. Póki co Urząd Miasta apeluje do kierowców o ostrożność i stosowanie się do znaków tymczasowej organizacji ruchu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety obecny prezydent może się najwyżej w głowe podrapać. Umowa jest tak skonstruowana że wykonawca jak skończy, to skończy a jak nie skończy, to znaczy że buduje dalej. A potem nadzór musi mieć kompletną dokumentacje, ale ile trwa skompletowanie to widac było przy odbiorze wiaduktu na Mleczarskiej.
Wiem że jest to inwestycja po za kompetencjami miasta, ale jak głośno krzyczał wtedy jeszcze kandydat na prezydenta że wstawi się za mieszkańcami tego miasta. Niech zrobi to teraz, niech wstawi się za nami. Rozumiem, przygotować wszystko wykonać ostatnie prace na wiadukcie, krawężniki itd i udrożnić przeprawę warunkowo. Ale znając podejście "warszawki" do tematu to pewnie pół roku a może i więcej mamy w plecy.
PKP powinny zwracać kasę za dodatkowo wyjeżdżone paliwo.
to jest jednak chory kraj ;(
@sfsa Masz rację. Autobusów będzie tylko kilka w ciągu dnia co pozwoli wykonawcom prowadzić prace wykończeniowe. Dojeżdżającym do pracy autobusami skróci czas dojazdu.
Głupi jestem i pewnie dlatego, ale spytam jednak: Dlaczego autobusy ZKM mogą a osobówki nie mogą? Za cholerę tego nie rozumiem. No bo jeśli jest tak, że przejazd nie posiada pozwoleń i w związku z tym nie wiadomo czy użytkowanie go jest w pełni bezpieczne, to jak można narażać kierowców i pasażerów ZKM?? A jeśli jest bezpieczny i można nim jeździć to jakie są przesłanki nie pozwalające jeździć mojej starej vectrze ?
Sprzedam przebranie dla samochodu osobowego. Twój samochód będzie wyglądać jak pusty autobus ZKM...Polecam[chwilowo brak przebrań z pełnym składem pasażerów]
Podoba mi się zdanie: Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy PKP zakończy roboty i otrzyma pozwolenie na całkowite użytkowanie wiaduktu w ciągu ul. Kasprzaka. W sumie tamtędy nie jeżdżę, ale współczuje tym co jeżdżą i będą musieli nadłożyć przez nieokreślony czas kilka km