Utrudnienia w ruchu na Mleczarskiej. Rozpoczął się remont mostu

We wtorek 20 maja rozpoczęła się modernizacja mostu na ulicy Mleczarskiej w Ciechanowie. W tym miejscu wprowadzony został dla samochodów ruch wahadłowy. Prace powinny potrwać do połowy września.

Pierwotnie modernizacja przeprawy nie widniała w planach inwestycyjnych miasta na ten rok. Dopiero podczas lutowych obrad Rady Miasta zapadła decyzja o przesunięciu wszystkich środków zarezerwowanych w budżecie na realizację zadań jednorocznych, właśnie na remont mostu na Mleczarskiej. Przeprowadzone ekspertyzy wykazały bowiem, że wbrew zapewnieniom poprzedniego zarządcy obiektu, most wymaga przebudowy już teraz.

- W styczniu 2009 r. Gmina Miejska Ciechanów przejmowała od Starostwa Powiatowego w zarząd m.in. fragment ul. Mleczarskiej, łącznie z mostem, który się tam znajduje. Otrzymaliśmy wówczas informację, że konstrukcja mostu jest w stanie dobrym, natomiast naprawy wymaga nawierzchnia. Jesteśmy zobowiązani do robienia przeglądów konstrukcji mostowych na terenie miasta i ostatnie badania pokazały, że konstrukcja nie jest jednak w dobrym stanie. Konkluzja raportu była taka, że można mówić o gwarancji utrzymania nośności mostu i bezpieczeństwa przez okres 3 – 4 lat, potem może zaistnieć hipotetyczna konieczność wyłączenia tego obiektu z użytkowania - wyjaśniał całą sytuację prezydent Waldemar Wardziński.

Głównym problemem okazała się korozja zbrojenia mostu. Gdyby miasto zwlekało z rozpoczęciem prac, to w ciągu najbliższych lat przeprawa mogłaby się nawet zawalić - Stan wizualny mostu wydawał się dobry, ale wykonana ekspertyza stwierdziła dużą karbonatyzację betonu. Jest to zjawisko powodujące korozję zbrojenia. Oznacza to, że beton sitowieje, przez co przepuszcza różne wody i zanieczyszczenia. Do zbrojenia dochodzi również powietrze, co także powoduje korozję. To wszystko sprawia, że nośność mostu spada. Jego wygląd zewnętrzny jest zadowalający, ale w każdej chwili może nastapić awaria i według ekspertyzy przez nas opracowanej za dwa - trzy lata mogłoby dojść nawet do zawalenia mostu, w związku z rdzewieniem zbrojenia. Dlatego ze względu na stan techniczny konieczna jest wymiana belek ustroju nośnego, czyli belek poziomych mostu. Nie ma natomiast uwag do przypór i fundamentów - mówi Robert Szymaniak, kierownik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta.

Modernizacja mostu spowoduje oczywiście kolejne utrudnienia w ruchu na ulicy Mleczarskiej. Prace będą prowadzone tzw. metodą połówkową, co oznacza, że rozebrana będzie najpierw jedna połowa mostu, natomiast drugą będzie odbywał się ruch samochodowy - Oczywiście wolelibyśmy prowadzić prace przy całkowitym rozebraniu mostu, ponieważ metoda połówkowa wydłuży nam cykl remontu o jeden miesiąc, jednak jest to w obecnej sytuacji niemożliwe - dodaje kierownik Wydziału Inwestycji UM.

Po zakończeniu prac wygląd mostu nie ulegnie większej zmianie. Pojawią się nowe barierki, chodnik oraz ścieżka rowerowa, jednak kubatura pozostanie bez zmian. Remontem zajmie się wyłonione na początku kwietnia w przetargu Przedsiębiorstwo Budownictwa Lądowego „Mazowieckie Mosty” z Mińska Mazowieckiego. Koszt inwestycji szacuje się na około 1,4 mln zł.