
Do 5 lat więzienia grozi kobiecie, która ukradła psa biegającego po posesji. Policjanci zatrzymali ją kilka godzin po zdarzeniu.
Wszystko wydarzyło się na terenie powiatu pułtuskiego. Z ustaleń policji wynika, że 45-latka spacerowała w pobliżu posesji. W pewnym momencie, stojąc przy ogrodzeniu, zawołała psa rasy West Terrier, po czym zabrała go do zaparkowanego w pobliżu auta i odjechała. Całe zdarzenie widział sąsiad właściciela czworonoga.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego, po ustaleniu rysopisu kobiety oraz opisu jej auta, po kilku godzinach zatrzymali 45-latkę. Odzyskali również psa, którego natychmiast przekazali właścicielowi. Kobiecie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. pixabay)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
kto to wymysla na tym portalu takie wydumane wyroki panie redaktorze?
5lat ostatnio dostał facet za zabicie człowieka,a drugi nawet 4 lata.
a ciemniaki z betonu platformianego i ubeckiego pod sądem gł0osują bo jakaś demokracja i konstytucja jest zagrozona